04 maja

Zapowiedzi na maj

 

No i mamy maj.

Nie wiem jak do tego doszło, nie mam pojęcia, gdzie zniknął mój kwiecień, a razem z nim prawie połowa roku. To wszystko dzieje się za szybko, a książek nadal wydaje się zdecydowanie za dużo. Jak tak dalej pójdzie, to emerytury mi nie starczy na czytanie i słuchanie tych wszystkich doskonałych produkcji.



Na pierwszy majowy ogień idą Miejsca cieniste Jacka Kalinowskiego, które nie dość, że miałam już okazję przeczytać, to jeszcze napisałam o niej kilka słów na okładkę i zdecydowałam się oficjalnie jej patronować. Witek z pozoru jest wymarzonym mężem. Jednak kiedy decyduje się przyjąć pod swój dach przyjaciela, który właśnie wyszedł z więzienia, Anna jest przerażona. Przez lata Krzysztof był tylko historią z przeszłości. Od dziś będą dzielić z nim dom. Traf chce, że kilka dni po pojawieniu się mężczyzny w okolicy ginie dziesięcioletnia Iga, a życie jej rodziców przeradza się w piekło. To doskonały debiut, który bardzo mocno Wam polecam. A napisałam o nim tak:

Historia wykreowana przez Kalinowskiego jest niezwykle magnetyczna. Przyciąga nie tylko skrzętnie uplecioną intrygą, zbudowaną na sekretach i obawach, ale też zagadkowością i aurą niepokoju. To jedna z tych opowieści, które uwierają w sumienie i nie dają o sobie zapomnieć na długo po przeczytaniu.

 

The Night Shift to druga książka Alexa Finlaya, która zostanie wydana w Polsce. Przyznam szczerze, że mam wrażenie, że wydawnictwo trochę zaniedbuje tego autora, więc liczę na to, że chociaż mi się uda odgrzebać jego poprzednią książkę i namówić Was do przeczytania obu. W wypożyczalni kaset video w stanie New Jersey zaatakowano cztery nastolatki. Tylko jedna dziewczyna przeżyła. Policja szybko wytypowała podejrzanego – chłopaka jednej z ofiar. Niestety sprawcy nie udało się ująć... Piętnaście lat później kolejne dziewczyny zostają napadnięte w tym samym mieście i znowu tylko jedna uchodzi z życiem. Agentka FBI Sarah Keller musi zagłębić się w tajemnice obu nocy, aby odkryć prawdę o morderstwach na nocnej zmianie…

 

Marika i Sonia to zaskakujący twór Karoliny Wójciak. Przy pierwszym rzucie okiem na okładkę nikt by się nie spodziewał tego, co ta książka tak naprawdę skrywa. Marika jest gwiazdą filmową. Ma sławę, piękny dom, przystojnego męża i miliony obserwujących na Instagramie. Ma też zazdrośników podstępnie starających się zdobyć jej przyjaźń. Musi sprawdzić każdego, kogo wpuszcza do kręgu znajomych. Jaka będzie Sonia, którą poznaje podczas obchodów Dnia Nauczyciela w prywatnej szkole córki? Czy rywalizacja między matkami dwóch sześcioletnich dziewczynek może stać się niebezpieczna? Oryginalna okładka, niepowtarzalny tytuł, a wnętrze… jak zawsze przy książkach tej autorki, doskonałe. To kolejna z majowych książek, którą miałam okazję przeczytać jeszcze przed wypuszczeniem jej na rynek i popełniłam kolejnego blurba:

Wójciak znowu serwuje czytelnikom paczkę trudnych emocji, traum i przykrości w zestawieniu z doznaniami kryminalnymi i intrygą na najwyższym poziomie. To kolejny thriller psychologiczny tej autorki, który przełamuje schematy, zaskakuje i trzyma w niepewności do ostatniej strony. Polecam!

No i doczekałam się kolejnej książki Ruth Ware. Uwielbiam jej historie i klimat, który w nich przemyca, więc nikogo nie powinno dziwić, że Ta dziewczyna wpadła na listę do przeczytania i w zapowiedzi. April Clarke-Cliveden to ta dziewczyna. Żywiołowa, błyskotliwa, czasami złośliwa, ale przede wszystkim podziwiana przez każdego, szybko wciągnęła Hannah do swego studenckiego kręgu na Oksfordzie. Od początku pierwszego semestru wraz z grupą przyjaciół tworzyli zgraną paczkę. Pod koniec drugiego April już nie żyła… Zapowiada się mrocznie, tajemniczo i trochę w klimacie szkolno-akademickim. Czekam!

 

Kojarzę książki Dolores Redondo, ale chyba żadnej nie czytałam. Mimo wszystko wiem, że to znane i lubiane kryminały. Jej najnowsza książka – Zanim przyjdzie potop – mocno mnie zaintrygowała, głównie za sprawą wplecenia wątków rzeczywistych w wykreowaną przez siebie historię. Morderca zwany Biblijnym Johnem w latach 1968–1969 zabił w Glasgow trzy młode kobiety. Nigdy nie został zidentyfikowany, a sprawa pozostaje nierozwiązana do dziś. To właśnie na podstawie tej prawdziwej historii autorka tworzy swą opowieść o polowaniu na seryjnego mordercę, jednocześnie przenosząc nas do epicentrum jednej z największych klęsk żywiołowych ubiegłego stulecia.  


Po doskonałym debiucie Cyryla Sone bardzo jestem ciekawa jego kolejnego kryminału. Kiedy do szpitala trafia nieprzytomny Klaudiusz Lewandowski, Kroon doskonale wie, że sprawa pozornie zwyczajnego wypadku samochodowego ma drugie dno. Komu mogło zależeć na śmierci uwikłanego w krajową politykę oraz lokalny biznes mężczyzny? Może nie brzmi to wyjątkowo brawurowo, ani nawet w sumie ciekawie, ale jestem prawie pewna, że z tych podejrzeń Sone utkał niezłą kryminalną intrygę.

Szymon Opryszek to laureat konkursu reporterskiego Wydawnictwa Poznańskiego, nagrodzony również Piórem Nadziei Amnesty International to reportaż na jeden z najbardziej palących tematów współczesności – światowego kryzysu wodnego. Nie wiem jeszcze na ile Woda to true crime, ale w najbliższym czasie będę ją czytać i aktualizować, czym dokładnie ten tytuł jest. Wydawca jednak zapowiada raczej opowieść o porwaniu Homero Gonzáleza, strażnika sanktuarium motyli. Autor rusza tropem ostatnich śladów zostawionych przez ofiarę. Jego dochodzenie odkrywa pajęczynę lokalnych i globalnych powiązań: kartele narkotykowe, skorumpowani politycy, międzynarodowe koncerny, a także… my, zajadający się awokado zadowoleni konsumenci. I choć szuka zaginionego społecznika, wszędzie, gdzie przyłoży ucho, słyszy tylko szum wody. Przyznam, że to jedna z majowych zapowiedzi, które najbardziej mnie intrygują.

 

Autorkę Zbrodni odczytanych z kości podglądałam sobie regularnie na Instagramie i widziałam już jakieś drobne zapowiedzi o książce, więc cieszę się, że to doszło do skutku i na polskim rynku wreszcie pojawiła się książka polskiej antropolożki sądowej! Co więcej, książkę miałam już przyjemność przeczytać, więc mogę już podpowiedzieć, że warto na nią zwrócić uwagę. Czy kości mówią i jak zrozumieć ich język? Czy zdjęcie typu selfie może pomóc w identyfikacji człowieka? Jak pyłek rośliny może rozwiązać zagadkę kryminalną? Czy istnieje zbrodnia doskonała? Jak zrobić przyżyciową rekonstrukcję twarzy na podstawie czaszki? Na czym polega identyfikacja osób żywych? Czy owady mogą pomóc w określaniu czasu zgonu i oczyszczaniu szczątków kostnych? Jaki wpływ na kryminalistykę i pracę antropologa sądowego mają nowoczesne technologie i cyfryzacja świata? Czym jest Trupia Farma i dlaczego tak fascynuje? Dlaczego pozbycie się ciała ofiary nie jest tak proste, jak to pokazują w filmach, i czy antropolodzy potrafią ją zidentyfikować nawet na podstawie spopielonych kości? Ile jest mitów, a ile faktów w popularnych serialach kryminalnych? Przeczytajcie, żeby się dowiedzieć!

 

A teraz czas na kryminalną zapowiedź książki z nowopowstałego imprintu Wydawnictwa Otwartego. Wszystkie trupy prowadzą do Rzymu. Kryminalne zagadki starożytnych zapowiada się jak coś, co muszę przeczytać. Jeżeli jest jedna rzecz, która od razu kojarzy się z antycznym Rzymem, to jest to morderstwo. Romulus zabił Remusa, by założyć miasto. Cezar został zamordowany, żeby ocalić Republikę. Kaligulę zamordowano w teatrze, Klaudiusza otruto podczas kolacji, a Galbę ścięto na Forum Romanum. W ciągu 50 lat zamordowano 26 cesarzy, a gladiatorów zabitych w Koloseum można liczyć w tysiącach. Emma Southon wyciąga rzymskie trupy z szaf i przygląda się prawdziwym zabójstwom w historii imperium. W zabawny i błyskotliwy sposób przedstawia kulturę Rzymu, która z zabijania uczyniła nie tylko rozrywkę, ale także narzędzie polityczne oraz prawne. Zaintrygowani? Bo ja bardzo!

Jeżeli chodzi o Tajemne rysunki, to ten thriller miałam już okazję słuchać w oryginale i przyznam, że bardzo mocno wciągnęła mnie ta historia i totalnie w niej przepadłam. Krótko po wybrnięciu z życiowych kłopotów Mallory Quinn podejmuje pracę jako niania na
idyllicznym przedmieściu w New Jersey. Nawiązuje szczerą więź ze swoim podopiecznym Teddym, który nie rozstaje się nigdy ze swoim szkicownikiem. Chłopiec rysuje to, co zwykle rysują dzieci: drzewa, króliki i balony, ale też mężczyznę w lesie, który ciągnie gdzieś zwłoki kobiety… Mallory zaczyna się zastanawiać, czy nie są jakoś związane z wydarzeniem sprzed lat – nierozwiązanym do dziś morderstwem popełnionym w okolicy. Zaczyna podejrzewać, że przez chłopca przemawia jakaś nadnaturalna siła, która chce ujawnić sprawcę tamtej zbrodni… Uprzedzam, to thriller, w którym wyczuwa się mocne motywy paranormalne.


Zdarzyło się dwa razy to drugi thriller Francka Thillieza, który dorzucam do listy do przeczytania. I ten pierwszy, i ten drugi mocno mnie intrygują, więc liczę na to, że wreszcie znajdę chwilę na obie te książki. W roku dwa tysiące ósmym znika siedemnastoletnia Julie. Wydarzeniem żyje całe Sagas – górskie miasteczko, w którym mieszkała zaginiona.  Jej ojciec, Gabriel Moscato, porucznik żandarmerii, rzuca się w wir rozpaczliwego, obsesyjnego śledztwa. I to kolejna książka, o której mogłabym powiedzieć, że opis nie brzmi za ciekawie, ale mam przeczucie, że ta szaleńcza pogoń za rozwiązaniem przeniesie nas do innej rzeczywistości.


Bardzo tajemniczo zapowiada się najnowsza książka Chmielarza, Za granicą. Upalne lato, bezkres chorwackiego nieba, beztroska, plaża i morze. Daria z Markiem mieli mieć czas tylko dla siebie i syna, ale na miejscu poznają Szwedów: Johana i jego dużo młodszą seksowną żonę Verę. W dodatku Marek dostaje nagłą lukratywną propozycję zawodową i pogrąża się w pracy. W tym czasie Daria zbliża się do nowo poznanych ludzi. Pewnego wieczoru zostaje zaproszona do nich na kolację. Późnej atmosfera szybko staje się duszna od niewypowiedzianych pragnień, pożądania, zazdrości i poczucia odrzucenia. Chorwackie słońce rozpala zmysły i doprowadza ludzi do szaleństwa. Pewnie nie przeczytam za szybko, ale będę miała ją na oku.

Nie jestem pewna, czy Stacja to mój klimat, ale Szamałek już nie raz mnie zaskoczył, więc dam się porwać i tym razem. Lucy Poplasky, dowódczyni ekspedycji mierzy się nie tylko z dyplomatycznymi napięciami między USA a Rosją, ale i tajemniczą awarią, która zagraża życiu załogi. Sześcioro astronautów, upakowanych w klaustrofobicznych kwaterach, musi przezwyciężyć wzajemną nieufność, by zapewnić sobie przetrwanie. Bo czterysta kilometrów od Ziemi nie ma nikogo, kto mógłby przyjść im z pomocą. Brzmi jak prawdziwie kosmiczny thriller!


Nie znam Chrisa Whitakera, ale chętnie poznam jego Koniec jest początkiem. Trzydzieści lat temu Vincent King został zabójcą. Teraz wyszedł z więzienia i wrócił do swojego rodzinnego miasta Cape Haven w Kalifornii. Nie wszyscy są z tego zadowoleni. Trzynastoletnia Duchess opiekuje się pięcioletnim bratem, a także własną dysfunkcyjną matką Star. Próbując ich chronić, nieumyślnie rozpoczyna łańcuch zdarzeń, które będą miały tragiczne konsekwencje nie tylko dla jej rodziny, ale także dla całego miasteczka. Morderstwo, zemsta, kara... Zapowiada się kolejny tajemniczy, nieco mroczny thriller.


Bardzo lubię książki Sigurdardóttir, ale nigdy nie mam czasu na to, żeby je czytać. Konsekwencje wpadają na listę do przeczytania. Pewnego chłodnego dnia z wózka zostawionego na tarasie luksusowej willi w Rejkiawiku znika śpiące niemowlę. Gdy później morze wyrzuca kocyk dziewczynki oraz zwłoki jej biologicznej matki, dziecko zostaje uznane za zmarłe. Jedenaście lat później policja otrzymuje zgłoszenie o porzuconym na jednym z osiedli w Rejkiawiku samochodzie. W bagażniku detektywi Huldar i Erla odkrywają rozczłonkowane bezgłowe zwłoki kobiety.

Doczekaliśmy się też nowego reportażu w sprawie Iwony Cygan, W mroku. Sprawa zabójstwa Iwony Cygan. Tym razem reportaż wydany przez Wydawnictwo Znak. Po Miasteczku zbrodni (Wydawnictwo W.A.B.), chętnie wrócę do tej historii. To jedna z tych kryminalnych opowieści z polskiego ogródka, które wywołują u mnie ciary i przerażają. Baczyński podobno dotarł do nowych faktów, więc liczę na to, że będzie to coś nowego, a nie tylko odgrzewany kotlet. 14 sierpnia 1998 roku krajem wstrząsnęła informacja o bestialskim morderstwie 17-letniej Iwony Cygan. Ciało brutalnie pobitej i uduszonej drutem nastolatki znaleziono nad Wisłą w małopolskim Szczucinie. Sprawców szukano latami – bezskutecznie. Z dziennikarskiego śledztwa wyłania się wstrząsający obraz pracy prokuratury i owianego legendą Archiwum X. Organy ścigania całkowicie ignorowały fakty podważające ich teorie i manipulowały opinią publiczną, co w konsekwencji nakręcało spiralę nienawiści wobec podejrzanych. Choć o sprawie Iwony Cygan powstawały do tej pory materiały prasowe, telewizyjne, książki i podcasty – wszystkie powtarzały te same informacje. Co, jeśli nie były one prawdziwe? Co, jeśli mamy do czynienia nie z przełomowym śledztwem, tylko z wielkim kłamstwem?


Matki Chrzestne dorzucam sobie jako ciekawostkę, do przeczytania na bliżej nieokreślony czas. Od zawsze mam wrażenie, że rola kobiet w tych wszystkich mafijnych porachunkach była trochę umniejszana, więc ciekawi mnie w jaki sposób autorka opowie o tych morderstwach, zemście i walce kobiet. Dziennikarka śledcza Barbie Latza Nadeau, przedstawiając historie kobiet, które zyskały na znaczeniu i wypadły z łask we włoskiej mafii, pokazuje, że sytuacja się zmieniła. Rozpoczyna od historii najsławniejszej z nich, Pupetty Mareski, która ośmieliła się pomścić zabójstwo męża mafiosa, oddając dwadzieścia dziewięć strzałów do mężczyzny odpowiedzialnego za jego śmierć.


Książka Każdy może zabić Krystyny Różnowskiej brzmi intrygująco, więc mocno czekam na jej premierę. Codziennie na swojej drodze spotykamy osoby gotowe na wszystko. Molestowana siedemnastolatka, pozbawiony skrupułów mężczyzna, młody chłopak łatwo wpadający w szał. Czy tylko psychopaci mogą mordować? A może wszyscy jesteśmy potencjalnymi zbrodniarzami? Dlaczego zabijamy? Na ile jest w nas skłonność do zła? Czy może się zdarzyć, że gdzieś w ludzkiej podświadomości jest plan zabicia innego człowieka, a świadomość tego nie kontroluje i w pewnym momencie na to pozwala? Na pewno przeczytam!

Kobieta kanibal to kolejny reportaż Wielkiej Litery. Nie przeczytałam jeszcze żadnego z dwóch poprzednich, więc się nie wypowiem o ich jakości i rzetelności, ale dorzucam do listy do przeczytania. To prawdziwa historia okaleczenia, kanibalizmu i morderstwa. John Price już nie chce być z Katherine Knight. Boi się jej. Sąd właśnie wydał wobec niej zakaz zbliżania się do mężczyzny. John następnego dnia nie pojawia się w pracy. Zmasakrowane zwłoki Price’a znajdowały się na krześle, natomiast głowę znaleziono w kuchni, w ciepłym jeszcze garnku pełnym warzyw. Na stole stały dwa talerze, na których wypisane były imiona dzieci Price’a. Czy Katherine miała zamiar podać części ciała Johna jego dzieciom? Brzmi przerażająco, nieprawdaż?

 

W zapowiedziach wypatrzyłam też kolejny reportaż z Czarnego. Nie wiem jak jest z Wami, ale ja zbieram te ich książki na emeryturę, bo tematy mają przeciekawe, ale ostatecznie w swojej rzeczywistości nie czuję się gotowa do tego, żeby usiąść i je przeczytać. Bardzo spokojna okolica. Zbrodnia w Teksasie opowiada historię z upalnego lata 1980 roku w niewielkim Wylie, gdzie sąsiedzi odkryli zwłoki Betty Gore. Kobiecie zadano ponad czterdzieści ciosów siekierą. Ślady wskazywały, że po dokonaniu zbrodni zabójca wziął prysznic, by zmyć z siebie krew, a następnie wyszedł, zostawiając w domu jedenastomiesięczną córkę Betty. Na stole w kuchni zamordowanej znaleziono gazetę otwartą na recenzji filmu o szaleńcu mordującym za pomocą siekiery.

 

Kolejny reportaż, Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa, tym razem autorstwa Cezarego Łazarewicza, którego w ogóle uważa się za mistrza reportażu historycznego. Rano 7 maja 1977 roku w kamienicy przy Szewskiej w Krakowie znaleziono zwłoki mężczyzny. Protokoły i notatki SB, milicji, prokuratury, a także relacje i wspomnienia uczestników i świadków krakowskich wydarzeń posłużyły Cezaremu Łazarewiczowi do skrupulatnego odtworzenia przebiegu i tła śledztw w sprawie tragicznej śmierci Stanisława Pyjasa – zarówno tego prowadzonego za komuny, jak i wznowionego w 1991 roku.

Przyznam, że Piotrowski w pewnym momencie był jednym z moich ulubionych polskich autorów. Był, bo dawno po żadną jego książkę nie sięgałam i ciężko powiedzieć, czy utrzymałby ten tytuł. Jego historie z pogranicza kryminału i thrillera trochę mi się przejadły, ale jak zobaczyłam, że napisał reportaż, to od razu się nim zainteresowałam. La Bestia to historia Luisa Alberto Garavito Cubillosa. To najstraszniejszy i najokrutniejszy seryjny morderca w historii świata. Garavito to sadysta i pedofil oskarżony, a następnie skazany za zabicie 138 dzieci, choć niektóre szacunki sugerują, że ofiar mogło być nawet 600! Do dziś na terenie Kolumbii, Ekwadoru i Wenezueli odnajdywane są szczątki, które wiąże się z jego zbrodniczą działalnością. Trudno się nie zgodzić, bo tak się składa, że „Bestii” właśnie kończy się wyrok. I niewykluczone, że gdy czytacie te słowa, Luis Garavito znów jest wśród nas. Brzmi przerażająco, będę czytać!


Żuchwa Kaina Edwarda Powys Mathersa brzmi jak prawdziwe wyzwanie dla każdego fana zagadek kryminalnych. To powieść-łamigłówka złożona ze stu stron wydrukowanych w całkowicie przypadkowym porządku. Tylko dzięki logice i uważnemu, inteligentnemu czytaniu będziesz w stanie posortować strony w poprawnej kolejności, ujawniając tożsamość zabójców. Sześć morderstw. Sto stron. Miliony możliwych kombinacji... ale tylko jedna jest prawidłowa. Czy potrafisz rozwiązać morderczą zagadkę Torquemady? Do tej pory udało się to nielicznym. Czy dołączysz do tego elitarnego grona?


Mapy twoich myśli to książka dla tych, którzy pragną wykorzystać potencjał swojego umysłu. Ten wyjątkowy podręcznik wyjaśnia fundamentalne zasady przebiegu procesów myślowych w mózgu oraz pokazuje, jak uwolnić niewykorzystaną potęgę myślenia i nią pokierować. Pozwala na to mindmapping – szczególny rodzaj notowania polegający na tworzeniu map myśli, który pobudza procesy myślowe. Nie jestem pewna czy przekonuje mnie opis tej książki, ale brzmi to trochę jak coś, co miałoby nauczyć mnie w jaki sposób poprawić wydajność swojego mózgu. Kupuję to, kiedyś na pewno przeczytam tę i pozostałe książki autora.

Wielokrotnie nagradzany autor książek podróżniczych Adam Fletcher w niezwykłym, pełnym angielskiego humoru pamiętniku z podróży odwiedza dziesięć najdziwniejszych miejsc na ziemi. Aby znaleźć odpowiedź na dręczące go pytania zagubi się w śnieżycy w drodze do chińskiego Wuhan jedynie z paczką suchych herbatników w ręce, pochyli się nad apokalipsą w Czarnobylu, spróbuje uciec przed chorwacką policją w drodze do Liberlandu, stanie twarzą w twarz z dwoma martwymi dyktatorami w Korei Północnej, najbardziej dystopijnym kraju świata. Nie jedź tam wydaje mi się ciekawą lekturą, pewnie szczególnie interesującą dla podróżników, ale sama też ją kiedyś chętnie przeczytam.


Czytałam pierwszy tom tej serii i przyznaję, że w ogóle go nie pamiętam. Mam wrażenie, że ta historia nie do końca mnie przekonała, ale zbiera tyle pozytywnych opinii, że mam ochotę ją sprawdzić jeszcze raz, a później pociągnąć dalej całą serię, w tym także Grzeczna dziewczynka musi zginąć. Pippa wciąż pochłonięta jest swoim ostatnim śledztwem. Choć dziewczyna przyzwyczaiła się już do stosowanych wobec niej gróźb w sieci, teraz pojawiła się taka, wobec której nie może przejść obojętnie. W wiadomościach od stalkera wciąż powtarza się pytanie: Jak myślisz, czy gdy zaginiesz, ktoś w ogóle będzie cię szukał? Pippa postanawia namierzyć tego, kto ją obserwuje. Szybko znajduje powiązania między swoim prześladowcą a miejscowym seryjnym mordercą. Policja odmawia jednak wszczęcia śledztwa. Zabójca przecież od sześciu lat przebywa w więzieniu, ale Pip podejrzewa, że za kratkami siedzi niewłaściwy mężczyzna. Jeśli nie uda się jej znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania, ma świadomość tego, że może zginąć…


A teraz jeszcze kilka okładek dziecięcych książek, które wydane zostaną w maju.



 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © rude recenzuje.