O inspiracji i uwielbieniu do historii kryminalnych w rozmowie z autorem książki Zupełnie normalna rodzina.
Mattias Edvardsson
- jest nauczycielem w szkole
średniej w Trelleborg w Szwecji. Jest autorem trzech powieści, które nie
ukazały się na polskim rynku i dwóch książek, dla młodszych czytelników. Ma
dwie córki, dzięki którym wpadł na pomysł fabuły do książki Zupełnie normalna
rodzina, a sama książka od wiosny 2018 stała się bestsellerem na całym świecie.
http://www.mattiasedvardsson.se/ |
Co sprawiło,
że zostałeś autorem?
Zawsze lubiłem czytać i słuchać różnych opowieści. Już
jako dziecko miałem ogromną wyobraźnię i tworzyłem własne fantastyczne światy. Od
małego marzyłem, aby zostać pisarzem, ale zawsze wydawało mi się to
nieosiągalne. Byłem zwykłym dzieckiem z rodziny robotniczej, a ludzie, których znałem
pracowali jako pielęgniarki, kasjerzy, robotnicy. Czasami nadal muszę
uszczypnąć się w ramię, kiedy ktoś nazywa mnie autorem.
Co sprawiło,
że zainteresowałeś się pisaniem thrillerów?
Wszystko, co do tej pory napisałem, ma w sobie pewien
rodzaj napięcia. Zdecydowanie za długo zajęło mi zorientowanie się, że kryminały
i thrillery są moim gatunkiem, w którym najlepiej się odnajduję. Jestem
uzależniony od spraw kryminalnych i historii typu true crime. Uwielbiam też
dobrze skonstruowane zagadki kryminalne, więc ostatecznie dość naturalne wydało
mi się pisanie w tym gatunku.
Jak wpadłeś na
pomysł wykreowania takiej fabuły?
Jednej nocy
leżałem w łóżku próbując zasnąć. Mam dwie córki w wieku trzech i sześciu lat i
zacząłem po prostu myśleć o tym, co będzie za dziesięć lat, kiedy obie zaczną powoli
żyć swoim życiem i będą spędzały wieczory ze swoimi znajomymi. Myślę, że każdemu
rodzicowi towarzyszy strach związany z tym, że nigdy do końca nie wiesz, kiedy
twoje dziecko wróci do domu. Potem wyobrażałem sobie, że moja przyszła nastoletnia córka wraca do domu
po północy i a ja już czuję, że coś jest nie tak. Wyobrażałem sobie, że schodzę
na dół do pralni, żeby zobaczyć, że moja córka próbowała zmyć krew ze swoich
ubrań. Zadałem sobie pytanie, co bym zrobił? A jeśli moja córka zostanie
przywieziona przez policję następnego ranka, oskarżona o zamordowanie
mężczyzny, co bym powiedział? Jak bym zareagował? A jak daleko posunąłbym się
naciągając prawdę, by chronić moją córkę?
Czy
wykreowałeś któregoś z bohaterów wykorzystując do tego osobę ze swojego
otoczenia?
Każda postać jest mieszanką osób, które poznałem, ale
najważniejsze, że wszystkie w pewnym stopniu odzwierciedlają mnie.
W tej powieści
jest wiele postaci, które są bardzo rzeczywiste i którym nie brakuje
charakteru. Wykreowanie którego z bohaterów było dla Ciebie największym
wyzwaniem i dlaczego? Kto jest Twoim ulubionym bohaterem?
Naprawdę uwielbiam Stellę. Myślę, że jest jedyną
postacią w książce, z którą chciałbym zaprzyjaźnić się w prawdziwym życiu.
Najtrudniej było napisać punkt widzenia matki Ulriki, ponieważ robi wiele
rzeczy, które sam zrobiłbym zupełnie odwrotnie.
Co w pisaniu
jest dla Ciebie największym wyzwaniem?
Najtrudniejsze i jednocześnie najbardziej wymagające wydawało
mi się wybrnięcie z punktu, w którym naprawdę nie wiesz, jak kontynuować
historię. Ale ogólnie rzecz biorąc, pisanie opowiadań jest wspaniałe i fantastyczne.
Kocham to!
Prawie
normalna rodzina nie jest twoim debiutem, ale jest to pierwsza książka, która
została już opublikowana w kilku krajach na całym świecie. Jak się z tym czujesz?
To niesamowite, że ta książka będzie czytana w ponad
30 krajach na całym świecie. Naprawdę nadal nie potrafię zrozumieć, że to się już
właściwie dzieje. Ale myślę, że to wspaniale, że mam już duże doświadczenie z
okablowaniem i działalnością wydawniczą. Prawdopodobnie byłoby to trudniejsze,
gdyby była to pierwsza książka, jaką kiedykolwiek napisałem. Zawsze trudno jest kontynuować sukces.
Czy nadal masz
czas na czytanie? Kim są twoi ulubieni autorzy?
Czytam co najmniej jedną książkę na tydzień. Mam
tendencję do czytania wielu szwedzkich pisarzy, ale kocham też Joyce Carol
Oates, Liane Moriarity, Gillian Flynn i wielu innych.
http://www.mattiasedvardsson.se/ |
"Zupełnie normalna rodzina" to naprawdę mocna i świetnie napisana książka, dlatego z ogromnym zainteresowaniem przeczytaliśmy rozmowę z Mattias'em Edvardsson'em. To niesamowite w jaki sposób mogą rodzić się pomysły na tak utkaną fabułę, po którą zresztą z całą pewnością warto sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuń