O wymarzonym miejscu do czytania.
Marzy mi się osobny pokój do czytania, w którym
mogłabym na spokojnie czytać i pisać. Taki, w którym miałabym totalną ciszę i
nigdy nikt by mi nie przeszkadzał. Zamykam drzwi na klucz i nikt nie ma wstępu
bez mojej zgody. Chciałabym też nie mieć wiecznego problemu z powierzchnią na
nowe regały, żeby pomieściły wszystkie moje książki w jednym miejscu, wliczając
też oczywiście też nowe, czy jakiś nowy fotel, bo taki mam akurat kaprys. W
moim aktualnym mieszkaniu problem z powierzchnią jest ogromny, a ja ze swoimi
książkami, rozlokowanymi w każdym wolnym i nieużytkowym kącie mieszkania,
marzymy o tej chwili, kiedy przeniesiemy się gdzieś, do miejsca bardziej
odpowiedniego dla książkoholika.
Kto z was nigdy nie marzył o bibliotece na własny
użytek, z wypełnionymi książkami regałami, pokrywającymi całe ściany pokoju,
niech pierwszy rzuci kamieniem. Ja mam w głowie mnóstwo pomysłów jak
chciałabym, żeby moja czytelnia wyglądała i mimo że zawsze bardziej skłaniałam
się w stronę białych mebli i totalnego minimalizmu kolorystycznego, to pierwsza
wizja wyszła czarna, z pstrokatym fotelem, w którym zakochałam się od
pierwszego wejrzenia. Kocham go na tyle, że szukam już w swoim aktualnym lokum
rozsądnego miejsca do postawienia go, w razie gdybym jednak przez przypadek go
kupiła.
Moim największym problemem jest mały metraż
mieszkania. Dodatkowo jest to mieszkanie wynajmowane, więc jakiekolwiek
inwestycje nie są mi po drodze. Ciężko stworzyć tu wygodny kąt, który mogłabym
mieć tylko dla siebie, który dodatkowo wyglądałby super instagramowo i mogłabym
się nim chwalić na prawo i lewo. Decydując się na jakiekolwiek zmiany,
musiałabym zacząć od samego początku – od podstawowych mebli do przechowywania
wszystkich tych życiowych przedmiotów i ubrań, a później dopiero mogłabym
dobierać regały.
Wpadłam na favi.pl z myślą, że szybko przejrzę
ofertę, coś sobie wybiorę, większość pewnie i tak mi się nie spodoba, jak to
zazwyczaj bywa. Tymczasem favi.pl to wyszukiwarka mebli i dekoracji – taki
internetowy katalog różnych firm, dzięki któremu mamy dostęp do szerokiej bazy
produktów, na które prawdopodobnie nigdy byśmy nie wpadli przeszukując internet.
Raz, że daje nam większe pole manewru przy wyborze produktów, a dwa, że
zestawia od razu ceny podane przez producentów na stronach. Możecie się więc
domyślać, że moje krótkie oględziny zamieniły się w wielogodzinne
przeszukiwania stron i wynajdowania produktów, które najbardziej mi się
podobają i najchętniej wykorzystałabym je w swojej przestrzeni – od koców i
poduszek, przez pościele, aż po fotele, na które nie mam zupełnie miejsca w
domu.
Tak jak z meblami podstawowymi – regały, stoliki, komody
– nie mam za dużego problemu, tak wybranie wygodnej przestrzeni do siedzenia
stanowi dla mnie ogromne wyzwanie. Kolorystycznie na każdym z trzech zestawów
wszystko jakoś współgra z fotelem, który stał się głównym elementem mojej
czytelni, chociaż na dobrą sprawę powinna być nią chyba biblioteczka.
Pierwszy zestaw to mój faworyt, a gdyby kiedyś udało
mi się taki kącik urządzić byłabym w niebo wzięta. Wydaje się być miejscem
właśnie bardziej do uspokojenia się i poczytania. Drugi zestaw wygląda bardziej
jak biuro, bo jednak powierzchnia do pisania recenzji też by się przydała.
Trzeci zestaw zawiera dwa ogromne regały, które pokrywają całą ścianę, zatem on
jest bardziej w typie biblioteki z bujanym fotelem w zestawie. Roślin też nie
mogło zabraknąć, wiecie jak je lubię. Te znalezione na favi.pl są akurat
sztucznymi dekoracjami, to u mnie z pewnością pojawiłoby się mnóstwo żywych
roślin.
CZARNY
FOTEL WISZĄCY
Jestem ciekawa, który zestaw podoba wam się
najbardziej i czy macie w swoich mieszkaniach miejsce do spokojnego i wygodnego
czytania? A może jesteście z tych, którzy czytać mogą w każdym miejscu i o
każdej porze?
Wpis powstał we współpracy z wyszukiwarką mebli i dekoracji favi.pl.
Z trzeciego zestawu porwałabym fotel i lampę - co prawda lampę mam bardzo posobna, a swój fotel też kocham, jednak im więcej miejsca do siedzenia, tym lepiej :)
OdpowiedzUsuń