Pewnie już wiecie, że 3 lipca startuje kolejna edycja BookAThonu,
która trwać będzie dokładnie 7 dni. Organizatorkami letniej edycji są Karolina, Anita i Eweliną, o których możecie więcej przeczytać na stronie akcji.
Na siedem dni trwania BookAThonu wyznaczono siedem zadań - każdego dnia czytamy książkę odpowiadającą określonemu na konkretną datę zadaniu. Oczywiście tytuły mogą się powtarzać - można wybrać książkę, która będzie pasowała pod kilka z zadań jednocześnie, jednak głównym celem zabawy jest wyczytanie ponad 1500 stron. Jako, że w BookAThonie bardziej chodzi o radochę z czytania niż o samo czytanie książek na siłę, zdecydowałam się na dopasowanie wyzwań pod książki, które normalnie czytam, bez żadnego zmuszania się do czegokolwiek.
Z Galapagos. Historia naturalna i książkową wycieczką na archipelag Galapagos spędzę pierwszy dzień BookAThonu. Książka ma zaledwie 267 stron, więc liczę na to, że uda mi się ją przeczytać całą za jednym zamachem.
Jako, że nie czytam fantastyki, a moja biblioteczka nie ma żadnych tytułów, które konkretnie traktowały by o przyszłości, zdecydowałam, że drugiego dnia BookAThonu zabiorę się za Pandorę. Chociaż prawdopodobnie nasza przyszłość nie skończy się apokalipsą zombie, dla celów tego wyzwania założyłam, że jednak jest to możliwe.
Do książki zbieram się już od długiego czasu, więc w sumie ucieszę się jak wreszcie uda mi się ją przeczytać. Ma 416 stron, więc na jednodniowe posiedzenie to jednak trochę dużo.
Szkoda mi tracić czas na czytanie książek, które mi się nie podobały kiedyś albo co do których mam pewność, że nie spodobają mi się teraz. Wyzwanie potraktowałam nieco inaczej i zdecydowałam się na książkę, której tytuł przekonuje czytelnika, że książka będzie zła, że na jej stronach skrywa się czyste zło. Istota zła wydaje się być idealną lekturą na trzeci dzień! Książka ma 400 stron i bardzo zależy mi na jej przeczytaniu, bo też już od dłuższego czasu się na nią czaiłam.
Biografii nie czytam, bo chociaż mimo że są inspirujące, to doprowadzają mnie do snu szybciej niż cokolwiek innego. Zdecydowałam więc, że czwartego dnia zamiast biografii sięgnę po książkę pisaną na faktach. Anatomia zbrodni idealnie mi do tej koncepcji pasuje, a też od długiego czasu grzeje miejsce na mojej półce.
Poza tym, że będę czytać ten tytuł w czwartek, to zdecydowałam się również na wykorzystanie go w piątek i przyporządkowanie brutalnych morderstw jako temat tabu.
Książka ma 352 strony, więc jestem pewna, że w ciągu dwóch dni ją przeczytam!
Zwierzęta nocy podpatrzyłam w ekranizacjach u Anity Book Reviews. Filmu jeszcze nie oglądałam, chociaż miałam go w planach, a korzystając z okazji zdecydowałam się na przeczytanie tej książki, żeby kolejność książka-film została jednak zachowana. Książka ma 400 stron.
W czasie trwania BookAThonu mam zamiar przeczytać pięć książek o łącznej ilości stron 1835. Dzienna średnia to 263 strony. Nie jest to jakoś super dużo, ale jednak przy codziennych obowiązkach i pracy może to stanowić pewien problem.
Nie zamierzam czytać książek w określonej wyżej kolejności - bardziej jednak zależy mi na przeczytaniu Anatomii zbrodni, Istoty zła i Zwierząt nocy (1152 strony), niż na podczytaniu książek po trochu każdego dnia. Jeżeli czas pozwoli przeczytam też Galapagos i Pandorę.
Poza tym, że będę czytać ten tytuł w czwartek, to zdecydowałam się również na wykorzystanie go w piątek i przyporządkowanie brutalnych morderstw jako temat tabu.
Książka ma 352 strony, więc jestem pewna, że w ciągu dwóch dni ją przeczytam!
Zwierzęta nocy podpatrzyłam w ekranizacjach u Anity Book Reviews. Filmu jeszcze nie oglądałam, chociaż miałam go w planach, a korzystając z okazji zdecydowałam się na przeczytanie tej książki, żeby kolejność książka-film została jednak zachowana. Książka ma 400 stron.
W czasie trwania BookAThonu mam zamiar przeczytać pięć książek o łącznej ilości stron 1835. Dzienna średnia to 263 strony. Nie jest to jakoś super dużo, ale jednak przy codziennych obowiązkach i pracy może to stanowić pewien problem.
Nie zamierzam czytać książek w określonej wyżej kolejności - bardziej jednak zależy mi na przeczytaniu Anatomii zbrodni, Istoty zła i Zwierząt nocy (1152 strony), niż na podczytaniu książek po trochu każdego dnia. Jeżeli czas pozwoli przeczytam też Galapagos i Pandorę.
Koniecznie dajcie znać jakie są Wasze plany na BookAThon
i czy w ogóle planujecie wziąć udział w letniej edycji!
Jak już wspominałam - udział wezmę na pewno. :D W sumie dosyć podobnie interpretujemy wyzwania, bo ja też jako książki o przyszłości wybrałam książkę o apokalipsie zombie, do tego temat tabu też będzie miał u mnie związek ze zbrodnią, no i na pewno nie zamierzam czytać jako złej książki jakiegoś klumpa, tylko książkę, która jest mroczna i przez to w pewnym sensie zła. :D Największy problem miałam, o dziwo, z ekranizacją, bo akurat nic takiego na stanie nie mam, a chcę czytać książki tylko ze swojej biblioteczki, tak więc wzięłam książkę, na której podstawie powstał jeden film, a w tym czy w tamtym roku druga część, tylko nie wiem, czy ma jeszcze coś wspólnego z tą książką. XD Trochę naciągane, ale to ma być przede wszystkim zabawa, więc ujdzie w tłumie. :) Powodzenia Ci życzę! <3
OdpowiedzUsuń