04 kwietnia

ZAPOWIEDZI NA KWIECIEŃ


Kwiecień plecień, bo przeplata trochę kryminałów, trochę poradników.


Kwiecień wydaje się spokojniejszym miesiącem pod względem premier. Mam wrażenie, że to cisza przed majową burzą. Bo skoro targi książki, to pewnie też kumulacja nowości nastąpi w kolejnym miesiącu. Ale o nic się nie martwcie, mam tu trochę interesujących książek z tego miesiąca - thrillery i kryminały głównie, a na sam koniec zostawiłam smaczki w postaci książek dla dzieci. Po ostatnich zapowiedziach okazało się, że ten segment całkiem nieźle się przyjął! 

Utracona JP Delaney’a to thriller mocno psychologiczny. Jego premiera początkowo miała się odbyć w marcu, ale jednak wydawnictwo zdecydowało się przesunąć ją na kwiecień. Ja o tej książce już wspominałam, już Wam ją pokazywałam, bo to mój kwietniowy patronat. Utracona to historia rodzinnego dramatu. Gdzie manipulacje, niedopowiedzenia, sekrety są na porządku dziennym... Już od pierwszych stron wyczuwa się mrok i niepokój. To prawdziwie emocjonująca przeprawa przez dysfunkcje i problemy społeczne, bardzo realistyczna i z niezwykle charakterystycznymi bohaterami. Zdecydowanie polecam. Dla tej historii warto zarwać noc!

 

Naśladowca Nadine Matheson, to kolejna dobra rzecz, która już niedługo pojawi się na półkach w księgarniach. Seryjny morderca i jego naśladowca toczą brutalną grę w kotka i myszkę. Nie brzmi wystarczająco zachęcająco? To może bardziej brutalne opisy Was bardziej zaintrygują. Nad Tamizą zostają znalezione części poćwiartowanych ciał dwóch ofiar… To pierwszy tom kryminalnej serii z komisarz Anjelicą Henley, którą pokochają fani Hannibala Lectera i Larsa Keplera!

 

18 zbrodni w miniaturze to nieznana historia Frances Glessner Lee i początków współczesnej kryminalistyki. To historia kobiety, która zmieniła oblicze kryminalistyki.

Morderstwo, samobójstwo czy nieszczęśliwy wypadek? Pod koniec XIX wieku w Stanach Zjednoczonych ustalaniem przyczyn nagłych zgonów zajmowali się koronerzy bez odpowiedniego przygotowania, z zawodu rzeźnicy, piekarze lub aptekarze. Często na skutek ich błędnych orzeczeń przestępcy unikali kary, a skazywano niewinnych. Zmieniła to jedna osoba – Frances Glessner Lee, zwana matką współczesnej kryminalistyki. Pierwszy raz słyszałam o tej kobiecie i jestem niesamowicie podekscytowana na myśl o tej książce! 

Wiem, że wiele osób czekało na informacje o drugim tomie duetu Läckberg & Fexeus, więc proszę Państwa jest! Kult to druga część trylogii. W sztokholmskiej dzielnicy Södermalm uprowadzony zostaje pięcioletni Ossian. Natychmiast rusza dochodzenie. Do policyjnego zespołu Miny Dabiri dołącza negocjator Adam Blom i Vincent Walder – mentalista. Policja rozpoczyna wyścig z czasem i bezwzględnym mordercą działającym według logicznego i rytualnego schematu.

 

Mimo że Znak Crime to świeży imprint, to pokazują, że jednak potrafią zrobić wokół siebie dużo hałasu. Na kwiecień zaplanowali premierę Spirali, najnowszej powieści Igora Brejdyganta. Wywołana przez zakazany związek iskra radości, za którą tęskniła latami. Tyle wystarczyło, żeby Dominika Stawecka, idealna żona szanowanego ministra, zawsze racjonalna i poukładana, złamała wszystkie zasady, którym do tej pory hołdowała. Jej romans z Aleksandrą – choć skazany na tragiczny finał – sprawia, że przez jakiś czas ze szczęścia unosi się nad ziemią. Nie ma nawet pojęcia, że przyjdzie jej za to zapłacić najwyższą cenę.

 

Upiorne miejsce Kevina Chena wskoczyła na moją listę do przeczytania, bo to laureat Tajwańskiej Nagrody Literackiej i ta książka wydaje się szalenie ciekawa i zupełnie inna niż wszystko, co do tej pory czytałam.

Chen Tien-Hong jest najmłodszy w rodzinie. Jako długo wyczekiwany syn ma głównie starsze siostry, ojca, który nigdy nie mówi, i matkę, która z kolei nigdy nie przestaje. Kiedy orientuje się, że jest gejem, ucieka przed tajwańską prowincjonalnością.

Wiele lat później Chen wychodzi z więzienia po odbyciu kary za zabicie swojego chłopaka w Berlinie. Jedzie do Yongjing, teraz biednego i zapuszczonego miejsca. Jego rodzice odeszli, siostry wyszły za mąż. Chenowi nic tutaj nie pozostało, dlaczego więc wraca? Co się stało ponad dekadę temu, że ta niegdyś szczęśliwa rodzina uległa rozbiciu? I dlaczego Chen zamordował swojego niemieckiego chłopaka?

Gortych to jeden z autorów, którego debiut odkładałam do przeczytania na potem i na potem od jego premiery. Jeszcze nie przeczytałam, ale mobilizuję się, bo wychodzi kolejny tom - Schronisko, które przetrwało.

Karkonoskie schronisko Odrodzenie zostaje czasowo zamknięte z powodu remontu. Okazuje się, że dozorca Odrodzenia zniknął, a w piwnicach budynku grasują włamywacze.

Wkrótce daje o sobie znać nazistowska przeszłość Odrodzenia i rodzą się kolejne pytania. Czy włamanie ma coś wspólnego z morderstwem, do którego doszło w budynku w czasie wojny? Jedno jest pewne: sekrety Odrodzenia powinny ujrzeć światło dzienne. Są jednak ludzie zdecydowani narazić niejedno życie, by do tego nie doszło...


W tym roku przeczytałam jedną z powieści Gorzki i przyznam, że zaintrygowała mnie na tyle, że wszystkie kolejne książki tego autora wrzucam na czytelniczą półkę już trochę z automatu. Tym razem wskakuje też i Burza. Sama fabuła wydaje się być bardzo zagadkowa, a opis wydawcy jest tak pokręcony, że sama nie wiem o co i o kogo chodzi, ale tym chętniej rzucę okiem na tę książkę!


Siedem kłamstw Elizabeth Kay to thriller, który w moich zapowiedziach pojawiał się już kilka razy. Wydawnictwo, nie wiedząc czemu, cały czas przesuwa i przesuwa datę premiery. Trochę mi się już odechciewa polowania na tę książkę przez takie zabiegi i jeżeli w tym miesiącu jej nie wydadzą, to już machnę na nią ręką. Widziałam na zagranicznych stronach, że to był faktycznie bardzo zachwalany debiut literacki, że ekscytuje i budzi niepokój. 

Jane i Marnie były nierozłączne od jedenastego roku życia. Teraz przed jedną z nich otwiera się możliwość wyznania prawdy. Opowiada wspólną historię obu kobiet, obnażając każde z siedmiu fatalnych kłamstw, ujawnia pokłady mroku, jakimi przepojona była ich przyjaźń. Toksyczne sekrety buzują pod powierzchnią. To opowieść o obsesji, o żalu i o rzeczywistym wymiarze prawdy.

Moja przyjaciółka Nore to chyba pierwsza w historii zapowiedzi powieść graficzna! Na pierwszy rzut oka Elisabeth to zwyczajna nastolatka, która ma zwyczajne problemy: rozwód rodziców, zmiana szkoły, kiepskie oceny i nieśmiałość... Ma też wyjątkową przyjaciółkę, która nigdy jej nie opuszcza – Nore. Pewnego dnia pojawiła się w lustrze dziewczyny i przekonała ją, że jeśli tylko zacznie mniej jeść, a więcej ćwiczyć, w jej życiu wszystko się ułoży. Dopóki Elisabeth uważnie liczy kalorie i chudnie, Nore wspiera ją, zapewniając o jej pięknie, sile i niezależności. Taki układ daje dziewczynie upragnione poczucie kontroli nad życiem – ale ma swoją cenę.



I kolejny tom serii Diany Brzezińskiej, Nie odkryjesz prawdy. Do prokuratury zgłasza się Antoni Madej. Twierdzi, że jest seryjnym zabójcą prostytutek. Chce rozmawiać tylko z Sawicką. Robi wszystko, by oskarżono go o te morderstwa. Prokurator od początku nie wierzy w jego winę. Zastanawia się, kto za tym stoi, dlaczego mężczyźnie tak zależy na uznaniu go za winnego i skąd zna szczegóły każdej zbrodni.

W czwartym tomie serii o prokurator Gabrieli Sawickiej kolejne mroczne sekrety zaczynają wychodzić na jaw. Sawicka zrobi wszystko, by nie ujrzały światła dziennego. Ale czy uda jej się ochronić bliskich i samą siebie? Czy odkryje prawdę o seryjnym zabójcy? Czy uwolni się wreszcie od dręczących ją demonów?

 

Zabić wszystkich to kolejna odsłona nowej serii reportażowej Wielkiej Litery. Jeszcze nie czytałam poprzedniej książki, nie wspominając też o tej, ale widziałam różne zarzuty wobec autora. To prawdziwa historia poniżenia, okrutnej zemsty i kształtowania się potwora.

Jako jedenastolatek Carl Panzram włamał się do domu sąsiada i ukradł jabłka, ciasto oraz rewolwer. Ponieważ często stwarzał problemy, sąd postanowił go ukarać. W trakcie dwuletniego pobytu w domu poprawczym, chłopak był wielokrotnie bity, torturowany i poniżany, a także gwałcony, a to dopiero początek jego historii. Rabował, palił, gwałcił i mordował ludzi na dużą skalę. Prowadził swoją kampanię terroru. W ten sposób stał się jednym z najokrutniejszych i najbardziej przerażających przestępców Ameryki.



Uwielbiam książki Carrisi i bardzo się cieszę na premierę jego kolejnej książki, Dom bez wspomnień, chociaż przyznaję bez bicia, że mam trochę zaległości w tych, które już zostały wydane. W lesie odnaleziony zostaje mały chłopiec. Wszyscy stracili już nadzieję, że kiedykolwiek zobaczą go żywego. Tymczasem dwunastoletni Nico, z wyjątkiem tego, że nic nie pamięta, ma się zdumiewająco dobrze. Ktoś ewidentnie o niego zadbał, nakarmił go i ubrał. Ale jego umysł wydaje się nieprzenikniony. Chłopiec tylko pozornie wrócił, tak naprawdę jest gdzieś daleko, w jakimś ciemnym mrocznym miejscu. Jedyną osobą, która może do niego dotrzeć i rozwiązać zagadkę jego zaginięcia i tajemniczego pojawienia się, jest Pietro Gerber, najbardziej ceniony hipnotyzer we Florencji. Jego zadaniem będzie przeniknięcie do umysłu dziecka i poznanie jego historii. I choć wydaje się to niemal niemożliwe, Pietro odnosi sukces.


Wracając nocą z imprezy siedemnastoletnia Ivy i jej wkrótce były chłopak mało nie przejeżdżają nagiej, młodej kobiety stojącej na środku wysadzanej drzewami drogi. To dopiero pierwsze z serii coraz bardziej upiornych wydarzeń i ofiar: martwy królik na podjeździe, dziwaczna mikstura zakopana przez jej matkę w ogrodzie, trzymane w sejfie rodziców pudełko z pamiątkami z dzieciństwa. Najbardziej niepokojące okazuje się jednak to, że z pomocą chłopaka z sąsiedztwa do głosu dochodzą skorodowane wspomnienia o Ivy i przeszłości jej enigmatycznej matki. Nasze mroczne serca brzmi jak coś, co już czytałam, ale nie pamiętam co to było. Ale i tak czuję się zaintrygowana, dorzucam do listy do przeczytania na emeryturze. 

 

Antti Tuomainen to autor o bardzo specyficznym poczuciu humoru i przy okazji też dość charakterystycznym stylu kreowania historii w swoich książkach. W kwietniu pojawi się jego najnowsza książka Czynnik królika - pierwsza część trylogii, której skazaną na sukces ekranizację przygotowuje spółka Amazon Studios. 

Co sprawia, że życie jest doskonałe? Matematyk ubezpieczeniowy Henri Koskinen zna odpowiedź na to trudne pytanie, ponieważ oblicza wszystko z dokładnością do entego miejsca po przecinku. Ale któregoś dnia po raz pierwszy styka się z czymś, czego nie potrafił przewidzieć. Po nagłej utracie pracy dziedziczy park rozrywki, w którym zatrudnieni są osobliwi pracownicy i z którym wiążą się spore problemy finansowe. 

Idealni rodzice to kolejny domestic, który dopisuję do listy do przeczytania na emeryturze. 

Zapewnienie bezpieczeństwa mojemu dziecku i upewnienie się, że trafi do idealnej rodziny, znaczy dla mnie wszystko. Wprowadzając się jednak do wspaniałego domu Thorpe'ów, którzy będą mogli mnie w ten sposób wspierać w trakcie ciąży, zakładałam, że to wszystko, czego mogę oczekiwać. Oboje gotują mi pyszne, zdrowe posiłki i dbają o to, żebym miała jak najlepszą opiekę medyczną. Ale kiedy pod moimi drzwiami pojawia się list z pogróżkami, a ja zaczynam odkrywać mroczne tajemnice Thorpe'ów, zdaję sobie sprawę, że mogę nie wyjść stąd żywa.


Zanim umarłam to thriller, na który zwróciłam uwagę dzięki autorowi. Czytałam jego Asystentkę i pamiętam, że podobała mi się! Ten tytuł już mi się obił o uszy, sprawdziłam i wygląda jakby to było wznowienie, natomiast wydawca podaje informację o tym, że to pierwsze wydanie. Nie wiem, nie wnikam, i tak chcę przeczytać. Przeżyła wypadek, ale prawdziwy koszmar miał się dopiero zacząć… Kath nie może się nadziwić swojemu szczęściu – z wypadku, którego nie powinna przeżyć, wyszła lekko poobijana i z tymczasową utratą pamięci. Rodzina nie podziela jej entuzjazmu. Mąż jest oziębły, a córka zachowuje się dziwnie. Kath wciąż zadaje sobie jedno pytanie: o czym jej nie mówią?


Daleko od Babiej Góry to druga książka tej autorki, którą wpisuję na listę do przeczytania. Pierwsza powieść tej autorki, W cieniu Babiej Góry, była inspirowana prawdziwymi wydarzeniami związanymi z katastrofą samolotu z Zawoi w roku 1969. W swojej najnowszej powieści autorka przenosi akcję do Mysłowic, nawiązując do emigracyjnej historii tej miejscowości. 

Tarot. Mały przewodnik to książka, po którą sięgnę z czystej ciekawości. Zgłębianie sekretów “magii” bardzo mnie intryguje, chciałabym lepiej wiedzieć na czym opierają się te wszystkie wróżby. Ekspertka od tarota przedstawia dokładną interpretację całej talii tarota i wyjaśnia jej najważniejsze elementy. Krok po kroku tłumaczy, jak odczytywać to, co mówią nam karty, aby móc przekonać się o ich niezwykłej mocy. Brzmi jak coś, co przeprowadzi mnie od początku do końca przez ten temat. 

 

Śpiące królewny. Tajemnicze przypadki ze świata neurologii to, patrząc po opisie, niezwykle intrygująca książka, która ma czytelnikom pomóc w zrozumieniu relacji między ciałem a umysłem. Czy jeśli uwierzymy w tajemniczą chorobę, to możemy na nią zapaść? Jak wielką władzę nad ciałem może sprawować umysł? Czy śpiączka może być zaraźliwa? Skąd biorą się zaburzenia psychosomatyczne? Biorę w ciemno!


Na koniec trochę poradników. Podręcznik manipulacji to wyczerpujący poradnik, uczący tego, jak wpływać na innych, by zapewnić sobie realizację własnych celów. Praca oparta jest na wiedzy i doświadczeniu oficera armii amerykańskiej zawodowo zajmującego się przesłuchiwaniem jeńców i mającego za sobą m. in. służbę podczas wojny w Zatoce Perskiej. 


MBA w dziesięć dni. Praktyczny kurs menedżerski to poradnik, z którego mam się nauczyć czytać i interpretować sprawozdania finansowe, opracowywać i wdrażać skuteczne i przejrzyste plany marketingowe, rozumieć zasady i metody rachunkowości, opracowywać strategie, rozumieć koncepcję wartości bieżącej. Nie jest to żaden must read, ale z pewnością jedna z interesujących mnie książek.

 

Maszyna kreatywności. Jak dzięki wyobraźni tworzyć nowe idee i rozwijać firmę to niezwykle praktyczna i skłaniająca do myślenia lektura o pobudzaniu kreatywności. O tym, jak zbudować i wprawić w ruch maszynę wyobraźni, czyli firmę, która systematycznie korzysta z kreatywności, innowacji i nieustannie się uczy, by zapewnić sobie wzrost. Nie brzmi to może jakoś wyjątkowo zachęcająco, trochę jak taki naukowy bełkot, ale takie książki ostatecznie zawsze pozytywnie wpływają na moją kreatywność i pomagają mi inkubować i wykluwać pomysły.

 

Wychowanie przy ekranie. Jak przygotować dzieci do życia w sieci? To książka, który uczy, jak sprawić, by relacja dziecka z cyfrowym światem była zdrowa i bezpieczna. Nie koniecznie interesuje mnie zdanie innych w temacie wychowania dzieci, dopóki tezy nie są poparte konkretnymi badaniami. Nie wiem jak wygląda ta książka, nie wiem, co dokładnie opisuje autorka i czy faktycznie podpiera się badaniami, ale chętnie rzucę na nią okiem.

 

Nie pytaj, jak było w szkole. Moc rozmów, które dają dzieciom siłę. Dla rodziców przedszkolaków i uczniów to książka, po której spodziewam się pokierowania mnie i pomocy w obraniu odpowiedniej perspektywy w rozmowach z dzieckiem. Wydawca zachęca, że wystarczy kilka zmian i nowych nawyków, aby ważne rozmowy stały się naturalną i ciekawą dla wszystkich domowników częścią życia. Na razie nie mam problemu z komunikacją z dzieckiem, ale w przyszłości będę miała tę książkę na uwadze.


A na koniec, zgodnie z obietnicą, jeszcze kilka premier książek dziecięcych.

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © rude recenzuje.