19 maja

#407. Hanka. Pierwsza powieść o Ordonównie - Katarzyna Droga



Bez bicia przyznaję, że nigdy jakoś szczególnie nie interesowałam się życiem Hanki Ordonówny, ale mam wrażenie, że tak barwnej postaci nie można tak po prostu nie znać.

Po przeczytaniu Czarnego charakteru Łukasza Stachniaka zakochałam się w Warszawie z dawnych lat, w wydaniu retro, jeszcze przed wojną, niemożliwym już do odtworzenia ani zobaczenia na własne oczy. Czasami zdarza mi się podglądać zdjęcia z dawnych lat, które do dnia dzisiejszego zachowały się w domowych zbiorach, gdzie pojawiają się migawki z życia członków mojej rodziny, na których widać warszawskie ulice. Jak się okazało to typowo książkowe wydanie może być równie piękne, inspirujące i fascynujące, ale przede wszystkim pobudzające wyobraźnię! Nie było więc dla mnie zaskoczeniem, że powieść o Ordonównie bardzo mnie zaciekawiła i pochłonęłam ją zaledwie w kilka godzin.

Wyszła na scenę wystraszona, blada. Muzyka gruchnęła, ale ona nie mogła wydobyć z siebie głosu. Wybiegła za kulisy z płaczem, wśród drwin i gwizdów. Koleżanki patrzyły z nieskrywaną satysfakcją. Co jej pozostało? Wrócić do obskurnej kamienicy na Woli i zostać krawcową jak matka? A może udowodnić światu, że klęska poprzedza wielki sukces?

Katarzyna Droga napisała znakomitą powieść. Oczywiste jest, że jej najważniejszym elementem była sama Ordonka – która dla mnie okazała się niezwykle ciekawą postacią, ale poza tym autorka pięknie wprowadza w klimat dawnej Warszawy. Spisała historię tej wybitnej artystki w taki sposób, że ta intryguje czytelnika już od pierwszych stron. Ordonówna miała niesamowicie barwne życie, które z pewnością ułatwiło pracę nad książką, ale przedstawienie jej w formie fabularyzowanej sprawiło, że ta opowieść samoistnie wizualizuje się w umyśle czytelnika jako czarno biały film. To fascynująca opowieść o kobiecie, która stała się światową gwiazdą mimo tego, że zaczynała od zera i dochodziła do celu niemal jedynie własną ciężką pracą, tylko czasami bardziej się poświęcając w nieco inny sposób. Podnosząca na duchu, że jak się odpowiednio mocno chce, to można osiągnąć wszystko, ale również demotywująca przez wyraźne pokazanie ludzkiej zawiści i złośliwości. To trudna przeprawa przez życie, które nie zawsze było usłane różami mimo ogromnej popularności bohaterki. Z widocznym ogromnym postępem osobowościowym, który ewoluował wraz z popularnością, ale był też niewątpliwie determinowany przez wydarzenia dotykające Polskę.

Książkę zdecydowanie polecam wszystkim zainteresowanym postacią Hanki Ordonówny, ale również tym, którzy tak jak ja lubią czasem zajrzeć w zakamarki przedwojennej Warszawy. Okres wojenny też wiele wniósł, sprawił że jeszcze trudniej będzie zapomnieć o tej powieści. Przyglądanie się kulisom sławy polskiej Grety Garbo było ciekawym doświadczeniem, a forma i styl autorki przypasował mi na tyle, że żałowałam, że ta historia musi się skończyć i to jeszcze w taki sposób.



Tytuł: Hanka. Pierwsza powieść o Ordonównie
Autor: Katarzyna Droga
Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 356
Data wydania: 3 czerwca 2019
Cena katalogowa: 39,90 zł
Moja ocena: 8/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © rude recenzuje.