Planów na luty nie udało mi się dopełnić, przeczytałam mniej niż zamierzałam, w ogóle zrobiłam wielkie nic - i w życiu prywatnym i w związku z blogiem - więc w marcu spinam pupkę i wyrabiam 200% narzuconej sobie normy! :D Mam nadzieję, że się uda, chociaż wiem, że u mnie bywa bardzo różnie (czego znakomitym przykładem był nieszczęsny luty).
A teraz zapraszam Was na post związany własnie z marcowymi planami czytelniczymi!
Zaznaczam też, że kliknięcie w okładkę przekieruje Was bezpośrednio do opisu książki!
Drugie życie - S.J. Watson
Zjawa - Michael Punke
Kat miłości - Irvin D. Yalom
Wersje nas samych - Laura Barnett
Kamień i sól - Victoria Scott
Miasto krwi - Kamil Dziadkiewicz
Guru kultury - Michał Wawrzyniak
Hejtoholik - Michał Wawrzyniak
Naturalna pewność siebie - Tomasz Marzec
(Nie) mam w co się ubrać - Karolina Gliniecka
We troje - Hanna Dikta
Zaległości z lutego nadal ciążą w marcu, więc kilka pozycji z lutowego TBR powtarza się i tym razem. Co do jednej pozycji z własnych zapasów - jeszcze się nie zdecydowałam i zobaczymy jak to wyjdzie z czasem tym razem. Będę zmuszona wybrać jakąś chudszą książkę:D
Dajcie znać jakie są Wasze plany!
Planujecie sobie z góry dany czytelniczy miesiąc, czy raczej dobieracie książki spontanicznie?
Czekam w takim razie na recenzję "Zjawy". Jestem bardzo ciekawa tej książki. Ja mam trochę skromniejsze plany: na pewno Aleksijewicz, jakiś Irving, nowa Ohlsson i pewnie coś z wielu, wielu zaległości:)
OdpowiedzUsuńAleksijewicz wyciska ze mnie masę łez, sama dałam sobie zakaz jej czytania w ciągu dnia, gdy później mam jeszcze gdzieś wyjść ;)
UsuńNie znam żadnej z książek, które zamierzasz przeczytać. Sama w marcu planuję przede wszystkim "Cukiernię w ogrodzie" i "Podróże z owocem granatu" Sue Monk Kidd :)
OdpowiedzUsuńMnie Kidd zamęczyła na Czarnych skrzydłach, których nawet nie doczytałam do końca :(
UsuńBogate plany, będę na bieżąco zerkać :) Jestem ciekawa "Zjawy" i chciałabym ją przeczytać przed filmem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie jestem już po filmie, ale muszę przyznać, że nie porwał mnie, a nawet trochę zanudził. Dlatego liczę, że książka mi to zrekompensuje! :D
UsuńŻyczę powodzenia bo plany ambitne! :)
OdpowiedzUsuńDzięki ♥
UsuńOstatnio obejrzałam "Zjawę", ciekawe jak wypada książka...
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że jesteś w stanie zaplanować sobie, co przeczytasz. U mnie to jest rosyjska ruletka
Przeważnie to, co planuję na sztywno, to egzemplarze recenzenckie, gdzie gonią mnie terminy ;) A Zjawy sama jestem bardzo ciekawa!
UsuńNoooo, plan bardzo ambitny :) Trzymam kciuki za realizację! "Kamień i sól" cudowna!
OdpowiedzUsuń♥
UsuńWow, ambitne plany :) Z niecierpliwością czekam na recenzje, w szczególności "Zjawy" :)
OdpowiedzUsuńJa sama nie mogę się doczekać Zjawy ;)
UsuńWszyscy narzekają na luty. :-) To zapewne dlatego, że był za krótki (nawet pomimo jednego "dodatkowego dnia"). A jeśli chodzi o plany czytelnicze... często planuję, ale rzadko z tego coś wychodzi. W rezultacie więc książki dobieram spontanicznie, a potem jestem niezadowolona, że nie ruszyłam stosu z półki. Brak czasu powoduje u mnie coraz większą frustrację... Zatem życzę Ci przede wszystkim dużo dobrze wykorzystanego czasu w marcu. Oby ten miesiąc był o niebo lepszy niż poprzedni i oby udało Ci się wyrobić zakładane 200% normy. :-))
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję ♥ Ja w lutym za dużo straciłam będąc u rodziców, u nich nie mam już swojego kącika i niestety nie mogę spokojnie poczytać ;)
Usuń