Tytuł oryginału:Eleanor & Park
Autor: Rainbow Rowell
Język oryginału: angielski
Kategoria: literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 340
Data wydania:16 marca 2015
Cena katalogowa: 36,90 zł
Opis (lubimyczytac.pl):
Eleonora… nie sposób jej nie zauważyć: rude włosy, dziwne ciuchy. Czyta mu przez ramię. Uważa Romea i Julię za bogate dzieciaki, które dostawały wszystko, co chciały. Najbardziej nie lubi weekendów, bo spędza je bez niego.
Park… Dobrze mu w czerni. Denerwuje się, gdy musi prowadzić samochód w obecności taty. Uwielbia imię Eleonory i nie skróciłby go ani o sylabę. Wie, która piosenka jej się spodoba, zanim ona zacznie jej słuchać. Śmieje się z jej dowcipów, zanim ona dotrze do puenty.
Oto tocząca się w ciągu jednego roku szkolnego opowieść o dwojgu szesnastolatkach urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą – dość mądrych, by zdawać sobie sprawę, że pierwszej miłości prawie nigdy nie udaje się przetrwać, ale na tyle odważnych i zdesperowanych, by dać jej szansę.
Moja ocena: 8/10
Na początku wspomnę, że książka trafiła bierze udział w booktour'ze zorganizowanym przez Natalię z bloga Książkowe kocha, nie kocha, a w moje ręce trafiła dzięki Izie z bloga Isabel czyta ♥
Źródło: Instagram |
Cudowna książka, która rozbudziła moje wspomnienia i przypomniała jakie to uczucie, kiedy jest się zakochanym nastolatkiem. Mimo, że czytałam o tej książce wiele pochlebnych opinii, nie spodziewałam się czegoś takiego. Może stwierdzenie, że wywróciła mój świat do góry nogami to za dużo, ale była pewnego rodzaju maszyną, która przeniosła mnie do przeszłości.
Przy najbliższej okazji z całą pewnością pokuszę się na jej zakup i znajdę specjalne dla niej miejsce w mojej biblioteczce. Chętnie też będę do niej wracać, głównie ze względu na to jak pozytywnie wpłynęła na mnie w czasie tych najgorszych, najtrudniejszych i najbardziej stresujących chwil w moim życiu.
"Jego oczy były tak zielone, że mogłyby przerabiać dwutlenek węgla w tlen."Historia sama w sobie nie jest wyjątkowa. Para nastolatków wyróżniających się z tłumu znajduje wspólny język i kończy się to wielką miłością. Ale opis miłości, pokonywane wspólnie przeszkody i więź między głównymi bohaterami sprawiają, że serce rośnie z radości.
Więcej nic nie powiem, zostawię Wam tę przyjemność odkrywania historii Eleonory i Parka.
"Myślisz, że wystarczy kogoś mocno tulić, żeby być blisko niego. Myślisz, że możesz kogoś przytulić tak mocno, że odciśnie się w tobie i będziesz go czuć, nawet gdy już się od Ciebie odsunie."Sami bohaterowie, a szczególnie Eleonora, są specyficznymi elementami tej książki, dzięki której zyskuje ona na oryginalności. Jest to pozycja przeznaczona szczególnie dla nastolatków, a porusza również wątki takie jak znęcanie się- i fizyczne i psychiczne, zarówno w domu, jak i w szkole. Zakładam, że część nastolatków nie ma na co dzień styczności z przemocą (chociaż dzisiejsze czasy są zupełnie inne), dlatego uważam, że książki poruszające taką tematykę są bardzo odpowiednie, są dobrym miejscem, z którego wiele można się nauczyć i wyciągnąć wnioski.
Niektóre sytuacje sprawiały, że miałam wrażenie, że czytam Grey'a w wersji okrojonej i mniej erotycznej- dla nastolatków. Mi w zupełności to nie przeszkadzało, ale biorąc pod uwagę że jest to książka dla nastolatków (czyli zarówno dla 11-nastolatków, jak i 19-nastolatków), obawiałam się, że młodsze grono może wzorować się na tej książce, jednocześnie przyspieszając poznania damsko- męskiego.
Źródło: Instagram |
Kochana właśnie czytam... jak skończę to wczytam się w recenzję... cieszę się, że ostatecznie oceniłaś wysoko tę powieść :)) Pisałaś na FB, że zakończenie Cię rozczarowało... zobaczymy jakie będą moje wrażenia :))
OdpowiedzUsuńJa tą książkę polubiłam, ale nie każdy ma taki sam gust czy typ postaci, który lubi najbardziej. Wszyscy mówią, jaka to Eleonora była biedna i że można by było ją tulić godzinami. Ja niestety nie zgadzam się z takim opiniami, bo w moim odczuciu, Eleonora była strasznie irytująca. Nie chciała się wyróżniać - ubierała się jak dziwak. Nie miałam nic przeciwko temu, bo każdy ma swój własny styl, ale jej tok myślenia czasami mnie po prosu bawił. Odbiciem od tej, jakże irytującej postaci był Park, czyli chłopak, jakiego może wymarzyć każda dziewczyna. To właśnie przez niego ta książka okazała się nie być totalną klapą.
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Ode mnie się ta książka odbiła. Nie podeszła mi w ogóle. Mizianie się i słodzenie sobie na wzajem siedząc na podłodze obok kanapy, stanowczo nie jest dla mnie. :D Taka ze mnie romantyczka, jak z koziej... No.
OdpowiedzUsuńAle jakoś w tym miesiącu ma wejśc na rynek "Fangirl" tejże autorki i sięgnę na pewno. Dlatego, że mnie fabuła o przyjaźni zaintrygowała. No i dam szansę autorce. :D
Poczuć się jako zakochany nastolatek - bezcenne. Też tak chcę!
OdpowiedzUsuńZwykłe rzeczy opisane w niezwykły sposób? Nie czytałam jej jeszcze, ale słyszałam różne opinie. Chyba muszę po nią sięgnąć i sama ją w końcu ocenić :)
OdpowiedzUsuńAle nie wiem czy wcześniej nie przeczytam Fangirl...
http://blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com/
Przymierzam się do niej ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ją bardzo szybko. Wywołała we mnie mieszane uczucia ale w większości pozytywne. Nie do końca podobało mi się zakończenie ale mimo wszystko książkę zaliczam do udanych :) pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuń