15 czerwca

#570. Motel Sun Down | Simone St. James


O tym motelu nie zapomnicie na długo!

Co to była za fenomenalna przygoda! Już od dawna czaiłam się na ten tytuł, nawet kupiłam go w oryginale, ale nie zdążyłam przeczytać do polskiej premiery. Ale to nic. Czytałam już kilka thrillerów, w których pojawiały się elementy nadprzyrodzone, ale nie wszędzie wszystko ze sobą współgrało na takim poziomie, na jakim bym sobie tego życzyła. Niektóre były nudne, inne za to za bardzo przesadzone. W międzyczasie trafiłam na doskonałego Outsidera Kinga, a teraz to.

 

Fabuła została rozbita na dwie osie czasowe - przedstawiane są wydarzenia z 1982 i 2017 roku. Łączy je to, że każda ma swoją bohaterkę, które są spokrewnione. Dwudziestoletnia Viv Delaney żyje w tej osi z przeszłości. Marzy o przeprowadzeniu się do Nowego Jorku i aby zarobić na wyprowadzkę decyduje się podjąć pracę jako nocna recepcjonistka w motelu, który okazuje się być nawiedzony. Pewnej nocy dziewczyna zniknęła bez śladu. W 2017 roku do Fell przyjeżdża Carly Kirk, która od zawsze zastanawiała się, co przed laty stało się z jej ciotką, więc postanawia rozpocząć na miejscu prywatne śledztwo. Zaczyna od zatrudnienia się w Hotelu Sun Down... Poznajemy dwie perspektywy, zupełnie różne wydarzenia, które ostatecznie dążą do tego samego.

 

Ja jestem totalnie kupiona tą książką i jej klimatem, po prostu uwielbiam i będę się jeszcze długo zachwycać niedowierzając trochę, że w tym roku w ogóle wpadam na tyle świetnych książek, które tak mocno wpisują się w mój gust. Motel Sun Down to niezwykle niepokojący thriller, w którym początkowo nie byłam pewna, czy te elementy nadprzyrodzone to prawda, czy wymysł bohaterów. Wątek zaginięcia i poszukiwań był naprawdę ciekawy, mocno trzymający w napięciu i intrygujący. Czasami może za bardzo oczywisty i łatwy, ale nie stanowiło to dla mnie większego problemu. Wszystko tu zagrało naprawdę fenomenalnie.

 

To wyjątkowy thriller, w którym nawiedzony motel idealnie sprawdza się jako miejsce wszystkich wykreowanych złych wydarzeń. Autorka zapewniła czytelnikom emocjonalny rollercoaster i prawdziwe ciary niepokoju. Osobiście byłam wyjątkowo zachwycona bardzo wyczuwalną dynamiką fabuły, wszystkimi zwrotami akcji i tajemnicami, które od początku budowały atmosferę napięcia i niepokoju. Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać książki, w której thriller łączy się z elementami nadprzyrodzonymi i idzie delikatnie w stronę horroru, to ja zdecydowanie polecam Hotel Sun Down. Na długo nie zapomnę o tej powieści!





Tytuł oryginału: The Sun Down Motel
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 15 czerwca 2022
Moja ocena: 9/10
Za udostępnienie egzemplarza dziękuję Wydawnictwu Muza


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © rude recenzuje.