Za co pielęgniarki nie lubią swojej pracy?
Po wysypie książek medycznych o problemach w pracy
lekarza przyszła kolej na książki pisane z perspektywy pielęgniarek. Chociaż
pojawiające się liczne tytuły o tej samej tematyce mogą być przytłaczające, to
jednak uważam że lepiej, że są, niż jakby miało ich nie być.

Czy wiesz, że średnie zarobki pielęgniarek to zaledwie 2300 zł netto miesięcznie? Zdawałeś sobie sprawę z tego, że ponad sześćdziesiąt procent z nas pracuje na dwa lub nawet trzy etaty? Czy wiesz, że twoim bliskim mogą się opiekować pielęgniarka lub pielęgniarz, którzy aktualnie są w pracy trzydziestą godzinę? Zastanawiałeś się kiedyś, jak to jest, brać na siebie odpowiedzialność za ludzkie życie i dostawać za to wynagrodzenie niewiele większe niż otrzymuje kasjer?
Weronika Nawara zebrała opinie koleżanek i kolegów po
fachu i stworzyła z nich książkową publikację. Myślę, że sama jako
przedstawicielka tego niedocenianego w Polsce zawodu najlepiej wiedziała jakie
zadać pytania, aby przedstawić realia tej pracy, a poza tym zainteresować
czytelnika. Dużą zaletą tej książki jest jej ogólny pozytywny odbiór – więcej w
niej historii z życia wziętych niż narzekania na pacjentów, ich rodziny czy sam
system. Oczywiście pojawiają się opowieści o umniejszaniu roli pielęgniarki,
zupełnym braku szacunku i presji, z jaką na co dzień mają do czynienia, ale
przedstawiono to bardziej w formie uświadamiającej niż oskarżającej.
Pielęgniarze anestezjolodzy, pielęgniarki
onkologiczne, z izby przyjęć, z ośrodków rehabilitacyjnych, oddziałów
noworodkowych, z oddziałów psychiatrycznych, ratowniczki, wojskowe, te z
neurochirurgii, z oddziałów intensywnych… Pielęgniarki doświadczone, o długim
stażu pracy, pracujące emerytki, magistrantki, te pracujące na dwa i trzy
etaty, wylatujące na misje w odległe zakątki świata. Wszyscy stawiają pracę
zawodową przed zaspokajaniem własnych potrzeb, przed spędzaniem czasu z
rodziną. Na wielu różnorodnych przykładach Nawara pokazała, że pielęgniarstwo
jest stylem życia. Większość osób, z którymi rozmawiała mimo powrotu po zmianie
do domu, nadal myślami jest przy pacjentach, zastanawiając się, czy wszystko
poszło zgodnie z planem, czy coś nie zostało pominięte.
Pielęgniarka, która przychodzi z pracy do pracy, na dzień dobry jest już zmęczona. Powinna móc wyżyć z jednego etatu. Powinna mieć szansę na poświęcenie się swojej rodzinie, wyprawienie dziecka do szkoły, bo to ważne rzeczy, które mają wpływ na poprawę komfortu psychicznego, a w efekcie końcowym – na pacjenta.

Tytuł: W czepku urodzone. O niewidzialnych bohaterkach szpitalnych korytarzy
Autor: Weronika Nawara
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 336
Data wydania: 13 lutego 2019
Cena katalogowa: 39,90 zł
Moja ocena: 6,5/10

Jestem ciekawa tego tytułu. Czytałam 'Będzie bolało' i bardzo mi się podobała - odczarowała wizerunek lekarzy, dlatego myślę, że książka napisana z perspektywy pielęgniarek również przypadnie mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńMoja ciocia jest pielęgniarką i często słyszę o jej opowieściach.. Niestety, pracy full, a ludzi do pomocy zero, potem wszelkie pretensje spadają na pielęgniarki. A wiele historii jakich mi opowiada o pacjentach, to aż mnie ciarki przechodzą. Podziwiam ich pracę bardzo!
OdpowiedzUsuńDla mnie ocena 6,5 to jednak zdecydowanie za dużo. Po przeczytaniu "Sekrety Pielęgniarek" styl Weroniki Nawary jest średnio do przyjęcia
OdpowiedzUsuńDla mnie ocena 6,5 to jednak zdecydowanie za dużo. Po przeczytaniu "Sekrety Pielęgniarek" styl Weroniki Nawary jest średnio do przyjęcia
OdpowiedzUsuń