Tytuł oryginału: Je suis l'homme le plus beau du monde
Autor: Cyril Massarotto
Język oryginału: francuski
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 256
Data wydania: 5 kwietnia 2013
Cena katalogowa: 28,90zł
Opis (lubimycztac.pl):
Jak daleko sięgam pamięcią, zawsze byłem piękny. Piszę „piękny”, ale z ust ludzi słyszę raczej określenia typu: fantastyczny, wspaniały, wyjątkowy, niewiarygodnie urodziwy. Te określenia słyszałem już we wszystkich językach.
Od najmłodszych lat uchodził za inkarnację piękna. Budził zachwyt jako dziecko.W szkole uczniowie walczyli ze sobą, by usiąść obok niego w ławce. Gdy dorastał,zainteresowała się nim znana producentka filmowa. Dzięki jej staraniom uznano go za „najpiękniejszego przedstawiciela męskiej rasy”, uosobienie tego, co nieosiągalne.Mężczyźni chcieli wyglądać tak jak on,a kobiety iść z nim natychmiast do łóżka. Jego podobizny sprzedawano na ulicy. Zniewolony przez własną popularność, był bohaterem niezliczonych programów telewizyjnych– bogatym, lecz bardzo nieszczęśliwym. Teraz, jako trzydziestoletni mężczyzna,pragnie jednego: odzyskać wolność i normalność, być kochanym i samemu zdolnym do miłości. Czy uda mu się zrealizować desperacki plan: zniknąć, zmienić wygląd i tożsamość, stać się męskim wcieleniem przeciętności? Czy zdobędzie miłość Elizabeth,która właśnie oświadczyła, że kocha innego? Życie czasami płata zaskakujące figle...
Moja ocena: 6/10
Muszę przyznać, że książka wywołała u mnie dość mieszane odczucia. Z jednej strony jest to coś nowego, z czym wcześniej nie miałam okazji się spotkać, ale z drugiej strony- o co w tym wszystkim chodzi?
Suma summarum, książkę oceniam jako dobrą.
Zacznę od tego, że książkę kupiłam na jakiejś wyprzedaży, zaintrygowana jej tytułem. Kosztowała około 4 zł, więc nawet się nie zawahałam przed włożeniem jej do koszyka. Nie wspominając o tym, że na czytanie opisu, a tym bardziej recenzji, nie miałam czasu.
Jeżeli chodzi o samo czytanie- w sumie przebrnięcie przez całą książkę zajęło mi około trzech/ czterech godzin. Duże litery, małe strony, wciągające i nadzwyczajne, nierzeczywiste historie sprawiają, że książka nie stanowi żadnego problemu dla czytelnika.
Ze względu na to, że książka pisana jest w pierwszej osobie, pierwszą myślą, która pojawiła się w mojej głowie już po przeczytaniu kilku stron było- "O, autobiografia". Kolejne strony sprawiły, że poczułam się zdezorientowana. Historie i sytuacje opisywane w książce były bardzo oderwane od rzeczywistości. Pomyślałam- albo autor jest wariatem, albo ze mną jest coś nie tak. Wygrzebałam się z ciepłego łóżka, żeby sprawdzić, czy faktycznie książka należy do biografii. Nie należy. Od tego momentu moje podejście do książki całkowicie się zmieniło.
Głównym bohaterem książki jest mężczyzna, jak tytuł wskazuje- jest najprzystojniejszy na całym świecie. Już od młodzieńczych lat odczuwał na sobie presję społeczeństwa ze względu na swoją wyjątkowa urodę. Był osamotniony i nieszczęśliwy, jego jedyną prawdziwą przyjaciółką była matka. Myślę, że sama historia najpiękniejszego faceta na świecie nie jest tu najważniejsza, ale przekaz który niesie za sobą ta książka.
"Jeśli chcesz wydostać się z przepaści, w której się znalazłeś, przede wszystkim musisz się czymś zająć".W książce zostały zaprezentowane dwie skrajne sytuacje- najprzystojniejszego i najbardziej pospolitego faceta na świecie. Ze skrajności w skrajność.
Nie wiem jak Wy, ale ja nie raz zastanawiałam się nad tym, jakby to było być kimś zupełnie innym, bardziej wyróżniającym się z tłumu, osobą, na którą wszyscy zwracają uwagę i zabiegają o jej względy. Teraz już wiem. Czy teraz chciałabym czegoś takiego doświadczyć? Po tej lekturze stwierdzam, że nie. Facet, uważany za tego najprzystojniejszego, przeżywał katusze, będąc zamkniętym jedynie sam ze sobą w czterech ścianach, nie mogąc polegać na nikim, czasami nawet na najbliższych. Mimo, że nie jestem osobą specjalnie łaknącą towarzystwa, nie wyobrażam sobie życia sam na sam, tylko z najbliższą rodziną.
Druga sytuacja, jeszcze bardziej irracjonalna- facet, który jest pospolity, zupełnie nie wyróżniający się z tłumu, którego opinie i osądy w większości zgadzają się z głosem społeczeństwa. Co ja przez to zrozumiałam? Że społeczeństwo jest przewidywalne, większość postępuje tak "żeby było dobrze", co czasami nie do końca musi zgadzać się z tym, co myślą. Czasami nawet nie chcemy wyróżniać się z tłumu, nie chcemy mieć innego spojrzenia na świat, na poszczególne aspekty, żeby pozostali nie patrzyli na nas krzywo.
"A przede wszystkim pamiętaj, że rany na twojej duszy są głębsze niż na ciele".Mam wrażenie, że książka "zasadziła" mi porządnego kopa, dzięki któremu obudziłam się. Najwyższa pora zacząć doceniać to co mamy, nie zastanawiać się nad tym co mogłoby być. I być tym, kim na prawdę jesteśmy, nie ukrywać się przed światem, pokazać to prawdziwe "ja".
Mimo, że książka nie należy do bardzo szczególnych, polecam Wam sięgnięcie po tę pozycję.
Czy może już ją czytaliście? Bądź macie dopiero w planach przeczytanie jej?
Źródło: Instagram |
Ciekawy tytuł, więc może się skuszę, jak przeczytam "Powód by oddychać" i Harry'ego :)
OdpowiedzUsuńhttp://majkabloguje.blogspot.com
Polecam. Mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńTytuł brzmi intrygująco, ale Twoja recenzja zachęciła mnie jeszcze bardziej! <3 Gadaj, gdzie znalazłaś ją za 4 zł? *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
isabelczyta.blogspot.com
Wiesz, że chyba na stronie taniaksiazka.pl, nawet nie pamiętam. Teraz jest tam w promocji i kosztuje niecałe 12 zł :)
UsuńOkładka, okładka, okładka. <3 Chcę! :D
OdpowiedzUsuńDa się załatwić :D
UsuńA ja chyba jednak zrezygnuję :P Niezbyt mnie zainteresowała, ale może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Mam nadzieję, że następnym razem znajdziesz pozycję, która bardziej przypadnie Ci do gustu :)
UsuńJaka kusząca okładka! Sama nie wiem, może kiedyś się skuszę. Ale nie będę szukać tej książki na siłę.
OdpowiedzUsuńCzytałam! Książka z jednej strony fajna z drugiej niesamowicie głupia. W nie których momentach już miałam dość trochę dziwnie napisana książka. Za to że był przystojny odrazu dostał wille. I dziewczyny z którymi się kochał miały zakryte oczy, ale bez sens. Doskonała ocena książki też bym taką dała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło. ♥
http://kochamczytack.blogspot.com
Cóż mnie okładka zupełnie nie intryguje, a i fabuła zupełnie nie w moim guście, tym razem się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie :P Ale grunt, że Tobie się podobała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! i zapraszam do siebie :D