31 maja

#410. Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan - Monika Góra



O dramacie pewnej rodziny i śmierci niewinnej dziewczyny.


Rzadko zdarza się, żeby jakaś książka zrobiła na mnie takie wrażenie jak było właśnie przy Miasteczku zbrodni, żebym przechodząc przez kolejne rozdziały miała dosłownie gęsią skórkę. To jedna z tych pozycji, która pozostawiła we mnie jakiś taki wewnętrzny niepokój i poczucie niesprawiedliwości, chociaż ta sprawa nie dotyczyła ani bezpośrednio mnie, ani nikogo z moich znajomych.

Powiązania z różnymi służbami były tak duże, że nikt nie miał odwagi udzielać wsparcia. Bo przecież tam nie chodziło o tę jedną sprawę Cyganów, ale różne przestępstwa, przede wszystkim gospodarcze.

Monika Góra podjęła się dość trudnego i skomplikowanego tematu, ale po przeczytaniu jej książki mam wrażenie, że całkowicie odnalazła się w tej sprawie i jednocześnie potrafiła przedstawić ją w taki sposób, aby każdy potencjalny czytelnik wiedział o co chodzi. Już na początku założyła, że grupą odbiorców będą osoby, które znają tę sprawę lub chociażby kojarzą ją z prasy lub telewizji, ale też wzięła pod uwagę osoby, które mogły zupełnie jej nie znać. Także z dużą dokładnością przedstawia wydarzenia zaczynając jeszcze od tych za życia Iwony, a kończąc na aktualnych problemach rodziny, która mimo tego, że od śmierci dziewczyny minęło już dwadzieścia lat, to nadal nie może doprowadzić do zidentyfikowania i ukarania sprawców - osób, które odebrały życie Iwonie. W sprawie oskarżono łącznie siedemnaście osób, w tym policjantów, którzy mimo wiedzy uniemożliwiali rozwiązanie sprawy i sami do niego nie dążyli, nawet mimo bezpośredniej znajomości z rodziną. Sprawa Iwony Cygan jest znacznie bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać, a Góra z dużą świadomością i stanowczością przedstawia ją czytelnikowi, nawet mimo zmowy milczenia i ogólnej niechęci społeczności Szczucina do komentowania tej sprawy i rozdrapywania po niej ran.

To prawdziwie przerażająca historia o ludzkiej bezsilności wobec wymiaru sprawiedliwości, gdzie jednak nadal znajomości i odpowiednia ilość gotówki jest w stanie załatwić sprawę. To kawał rzetelnego reportażu, który zbudowany został na informacjach z dokumentów sądowych, a jego uzupełnieniem była rekonstrukcja wydarzeń i drobiazgowa relacja świadków, odautorski komentarz i rozmowy z rodziną zamordowanej dziewczyny, a nawet z policjantami, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu zdarzenia. Po tej książce zastanawiam się tylko, gdzie człowiek może uzyskać pomoc w chwilach, kiedy faktycznie jej potrzebuje, komu może ufać, a na kogo wyjątkowo powinien uważać. Moim zdaniem to jedna z książek, którą powinien przeczytać każdy - bez wyjątku i bez względu na zainteresowania. Poza tym, że to kawał przerażającej i niesamowicie smutnej lektury, to jej ogromną zaletą jest to, że otwiera oczy czytelnikom i poniekąd sprawia, że stajemy się bardziej świadomi. 

(...) do czasu ogłoszenia prawomocnego wyroku wszystkie osoby opisane w książce w świetle prawa pozostają bez winy. Celem tej opowieści było opisanie układów towarzysko biznesowo politycznych, jakie rządziły Szczucinem w latach dziewięćdziesiątych i rządzą nim do dziś. Jesteśmy przekonani, że układy te wpłynęły na przebieg śledztwa w sprawie zabójstwa Iwony.


Tytuł: Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan
Autor: Monika Góra
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 368
Data wydania: 5 czerwca 2019
Cena katalogowa: 36,99 zł 
Moja ocena: 9/10





3 komentarze:

  1. Policjantów jest oskarżonych czternastu (a nie czterech).

    OdpowiedzUsuń
  2. na ławie oskarżonych chyba nie zasiada 4 policjantów tylko 14

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo wysoko oceniłaś tę książkę. Jeszcze nie miałam okazji przeczytać, ale myślę że sięgnę po nią.
    Pozdrawiam
    Olga

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.