13 października

#358. Cuda za rogiem - Keigo Higashino



Po literaturę obyczajową sięgam bardzo rzadko ze względu na przewidywalność i powtarzalność historii tworzonych przez autorów. Tym razem jednak zdecydowałam się na przeczytanie książki Keigo Higashino i wcale tego nie żałuję.

Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek czytała książkę japońskiego autora, a już na pewno nie czytałam żadnego obyczaju prosto z Japonii. Moja decyzja była bardzo przemyślana, a zanim ostatecznie sięgnęłam po książkę, spędziłam kilka godzin wertując zagraniczne strony w poszukiwaniu opinii o niej. Zawsze reaguję podejrzliwością na wysokie oceny książek, jak zresztą było i tym razem, ale jeżeli nie przeczytam jej osobiście, to nigdy nie przekonam się o jej wyjątkowości.

I rzeczywiście, wyjątkowość to słowo, które najlepiej podsumowuje całą książkę Keigo Higashino. Autor z pozornie banalnej historii stworzył niesamowicie uniwersalną, ponadczasową i trochę magiczną opowieść o ludzkiej bezinteresowności.


W jednym z Japońskich miasteczek dochodzi do włamania. Niewielki wielobranżowy sklep Namiya zupełnie przypadkowo stał się celem trójki złodziejaszków poszukujących schronienia na kilka godzin. Mimo że nie weszli do niego z zamiarem plądrowania, jednak na wiele godzin utkną w sklepie, a wydarzenia całkowicie zmienią ich życie.
Wszyscy, którzy wrzucają list do sklepu Namiya, są traktowani jednakowo: jako osoby, które mają problem. W ich sercu zagnieździło się zmartwienie. Zawsze przychodzą do skrzynki na mleko po odpowiedź. Chcą się koniecznie dowiedzieć, jaką radę ma dla nich staruszek Namiya.


W tej powieści wyraźnie rzuciły mi się w oczy odniesienia do elementów związanych z japońską kulturą, wychowaniem i społecznymi nawykami. Pojawiły się oczywiście też japońskie imiona i nazwiska bohaterów, które mogą sprawić problem polskiemu czytelnikowi. Mam jednak wrażenie, że wszystkie te bardzo japońskie elementy, tworzą – łącznie ze specyficzną fabułą – klimat tej powieści. Wydaje mi się też, że odbiera się ją przez to trochę obco, ale z chęcią zaadaptowania jej do własnych warunków społecznych. Poza tym język, jakim napisana została ta powieść, jest bardzo prosty, więc to też nadaje książce bardziej ogólnego charakteru i dostępności, szczególnie dla młodszych, nastoletnich czytelników. Z treści książki płynie bardzo oczywisty przekaz, który będzie łatwy do wyłapania nawet dla mniej uważnego czytelnika, a dla bardziej zaangażowanych Higashino zostawił coś jeszcze między wierszami.

Przez wielowymiarowość powieści Higashino każdy z czytelników może interpretować ją na własny sposób, bezpośrednio dopasowując ją do swoich problemów i wewnętrznych potrzeb. Dla mnie jest to niesamowicie oryginalna i głęboka w swoim przekazie lektura, której głównym elementami są ludzka bezinteresowność i empatia. Autor pokazuje na przykładzie kilku dosyć anonimowych istnień, jak wielką rolę odgrywa rozmowa z drugim człowiekiem i jak ważny może okazać się punkt widzenia innej osoby. Okazuje się też, że taka anonimowa rozmowa z nieznajomym może być lepszym sposobem na rozwiązanie życiowych dylematów czy podjęcie trudnych decyzji, niż rozmowa z najbliższymi.


Cuda za rogiem to budująca i refleksyjna powieść idealna na jesienne wieczory. Trochę emocjonalna, trochę melancholijna i trochę magiczna. Jestem pewna, że zaczaruje was swoją wyjątkowością.
Sklep Namiya, gdzie każde zmartwienie przemija.


Tytuł: Cuda za rogiem
Tytuł oryginału: ナミヤ雑貨店の奇蹟 Namiya Zakkaten no Kiseki
Autor: Keigo Higashino
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 333
Data wydania: 15 października 2018
Cena katalogowa: 39,90 zł
Moja ocena: 7/10

5 komentarzy:

  1. Takich lektur na jesienne dni nigdy nie za wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahh, skoro jest wyjątkowa, to nie mogę przejsc obok niej obojętnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam! Ja pierwszy raz się z tak dziwną, a jednocześnie inspirującą książką spotkałam :D

      Usuń
  3. "Cuda za rogiem" to książka zaskakująca w każdym calu, skłaniająca do refleksji i bardzo, bardzo budująca. Faktycznie - idealna pozycja na jesień, gdy spora dawka optymizmu przyda się każdemu jak promienie słońca. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.