10 września

#51. Dni ciemności- Rainer M. Schroder


Tytuł: Dni ciemności
Tytuł oryginału: Tage Der Finsternis
Autor: Rainer M. Schroder
Język oryginału: niemiecki
Kategoria: thriller/sensacja/kryminał
Wydawnictwo: Telbit 

Liczba stron: 196
Data wydania: 7 lutego 2011
Cena katalogowa: 34,00 zł

Opis (lubimyczytac.pl):


Wiekowy klasztor Himmerod w dolinie rzeki Salm. Oaza ciszy i pokoju. Mimo to za grubymi murami zaczyna dziać się coś przerażającego. Dlaczego brat Paulinus popełnia samobójstwo, rzucając się z chóru? I co stoi za zbezczeszczeniem ołtarza?

Brat Thomasius rozpoczyna dochodzenie, ale im głębiej dociera, tym więcej pojawia się pytań i tajemnic. Aż w klasztornej bibliotece wpada na pewien trop...




Książka ma dość specyficzną, mroczną okładkę, na której widnieje postać w białym habicie, związana łańcuchami i sznurami, co jak się później okazuje ma swoje odzwierciedlenie w treści książki.
Wewnątrz książki pojawiają się ilustrowane strony poprzedzające rozpoczęcie kolejnych rozdziałów. Rysunki prawdopodobnie ręcznie rysowane (w dobie tych wszystkich programów graficznych ciężko jest stwierdzić, czy faktycznie rysunek jest odręczny), przejrzyste, związane z treścią poszczególnych rozdziałów. Sposób prowadzenia kresek i ich niedokładność nadają grafikom dramatyczności. 

Moja ocena: 8/10


Cystersi są zakonem, w którym obowiązuje przede wszystkim surowa asceza, objawiająca się głównie bardzo prostymi posiłkami, zakazami rozmów wśród pozostałych zakonników, nakładanie skromnych, białych habitów czy brak wygodnych mebli, zapewniających wzrost komfortu. Zakonnicy prowadzą życie tak jak założyciele zakonu- bez udogodnień współczesnej cywilizacji.

Schroder zapewnił czytelnikom w swojej powieści podróż do jednego z zakonów Cystersów. Poznajemy mężczyznę, który wciela się w postać mnicha i razem z nim zaczynamy żyć życiem zakonników- bardzo skromnym we wszelkie wygody, natomiast bogatym w obecność Boga. Okazuje się, że brat Thomasius (przydomek, który tajemniczy mężczyzna przybyły do klasztoru otrzymał na czas pobytu w zakonie) ma prowadzić dochodzenie, które ma doprowadzić do wyjaśnienia zagadki tajemniczego samobójstwa jednego z braci zakonu oraz opętania drugiego. Aby nie wzbudzać podejrzeń i niepokoju wśród pozostałych braci, przeor wymyśla inny powód przyjazdu Thomasiusa- miał zająć się badaniem brakujących elementów w historii zakonu.
Od momentu rozpoczęcia badań w klasztorze dzieją się dziwne, nadprzyrodzone rzeczy, których nikt nie potrafi wyjaśnić w racjonalny sposób.

Książka jest dość krótka, czcionka dość duża, a rozdziały krótkie. Mimo, że wszystkie te elementy wskazują na to, że książkę będzie się czytać szybko, łatwo i przyjemnie, tak nie było- przynajmniej nie w moim przypadku.
W książce została wykorzystana odwieczna walka dobra ze złem, akurat w tej najgorszej postaci- walka Boga i Diabła. Książki o podłożu religijnym zupełnie do mnie nie przemawiają, spodziewałam się czegoś na kształt thrillera historycznego z nutką kryminału. Dostałam nie wiem nawet co, z dodatkiem fragmentów Pisma Świętego.

Plusem powieści jest grafika oraz wykorzystywanie nazwy elementów architektonicznych i religijnych wraz z wyjaśnianiem tych trudniejszych pojęć.

Książka zdecydowanie nie przypadła mi do gustu, ale jeżeli lubicie religijne klimaty w książkach, połączone wątkami historycznymi, ta powieść trafi w Wasze gusta ;)


Moja ocena: 5/10

Sumaryczna ocena książki: 5/10



Za udostępnienie pozycji do recenzji dziękuję księgarni Tak Czytam


Książka dostępna w księgarniach Tak Czytam za 3,45 zł



6 komentarzy:

  1. Okładka bardzo mi się spodobała, ale jeżeli książka jest o tematyce typowo religijnej to raczej się nie skuszę :P
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba nie dla mnie, jakoś ciche życie zakonników mnie nie interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniało mi się "Imię róży". ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, nominowałam Cię do LBA ;)
    http://ksiazki-mitchelii.blogspot.com/2015/09/liebster-blog-award-2-3.html

    OdpowiedzUsuń
  5. A to nie czytam ;) Skoro książka nie przypadła do Twojego gustu, istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że na mnie też nie zrobi jednak wrażenia :D Poza tym walka Boga z Diabłem? Oj, nie! Buziaki, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.