13 czerwca

#26. Miasto cieni- Michael Russell

Źródło okładki: labotiga.pl (05.06.2015)
Tytuł: Miasto cieni
Tytuł oryginału: The City of Shadows
Autor: Michael Russell
Język oryginału: angielski
Kategoria: thriller historyczny
WydawnictwoSQN
Liczba stron: 384
Data wydania: 4 marca 2015
Cena detaliczna: 34,90 zł



Opis wydawcy:


Ciemne zaułki Dublina, pełne tajemnic Wolne Miasto Gdańsk, zakazane uczucia i prawda zakopana w zbyt płytkim grobie.
Susan Field znika nagle bez śladu. Zaniepokojona tym wydarzeniem Żydówka Hannah Rosen zrobi wszystko, żeby odkryć, jaki los spotkał jej przyjaciółkę. Pomaga jej Stefan Gillespie – bezkompromisowy policjant i ojciec rozpaczliwie walczący o prawo do dziecka. Każdy możliwy trop zdaje się prowadzić donikąd, a osoba, która ostatni raz mogła widzieć Susan, w pośpiechu opuszcza miasto. Dopiero kiedy w górach nieopodal Dublina odkryte zostają ciała kobiety i mężczyzny, prywatne śledztwo nabiera tempa. Rodzi się również uczucie – zakazana w katolickiej Irlandii miłość Żydówki i protestanta.
Co wspólnego mają popełnione w Dublinie zbrodnie z ukrywającym się w Gdańsku lekarzem? Jaki związek ma uwikłany w kłopotliwy romans ksiądz z bezwzględnymi funkcjonariuszami dublińskiej policji? Stefan i Hannah, zbliżając się do rozwiązania, popadają w coraz większe niebezpieczeństwo. Niektóre sekrety powinny pozostać pogrzebane na zawsze…
Trzymający w napięciu thriller historyczny, który zabiera czytelnika w pasjonującą podróż do lat 30. ubiegłego wieku.

Moja ocena:

Historyczny thriller i kryminał w jednym.
Czytając opis wydawcy umieszczony na okładce bardzo się cieszyłam, że to właśnie ta pozycja trafi do mojej kolekcji. Uwielbiam powieści kryminalne, tak więc podniecenie sięgało zenitu, kiedy zdecydowałam się przeczytać trzy inne pozycje przed tą.

Książka podzielona jest na trzy części:
Część pierwsza: Wolne Państwo,
Część druga: Wolne Miasto,
Część trzecia: Wolna wola.
Przeczytanie pierwszej części zajęło mi tydzień, chociaż ma zaledwie 193 strony. Nie mogłam przez nią przebrnąć, fabuła strasznie mi się dłużyła. Zdarzało się, że zaczynając czytanie łapała mnie senność i to taka, z którą nie mogłam sobie w żaden sposób poradzić. Byłam bliska skreślenia pozycji i odłożenia jej na półkę- może do oddania, może do sprzedania.. Nie chciało mi się jej czytać.
Pozostałe dwie części... wchłonęłam dosłownie w kilka godzin ! Wreszcie coś się zaczęło dziać ! Jestem bardzo dumna z siebie, że przemęczyłam się z "początkiem" książki i mogłam razem ze Stefanem rozwiązywać zagadki dwóch dokonanych w Dublinie morderstw.

Cała historia książki rozpoczyna się od zaginięcia kobiety, Susan Field. Dokonano odkrycia zwłok, które okazały się należeć do zaginionej kobiety. Początkowo sprawą zajmuje się policja, później włącza się również Wydział Specjalny. Żeby tego było mało, zostały znalezione kolejne zwłoki, tym razem mężczyzny. Co więcej- sposób, w który został zabity był identyczny jak w przypadku Susan. Kim był mężczyzna? Co łączyło go z kobietą? W całą sprawę zamieszany jest aborcjonista, Hugo Keller, który uciekając od dalszych wyjaśnień przenosi się do Gdańska.
Wydział Specjalny zaprzestaje dalszego dochodzenia, sprawa dwóch zamordowanych osób pozostaje niewyjaśniona. Do akcji wkracza Stefan Gillespie i Hannah Rosen (przyjaciółka Susan), na własną rękę próbują rozwikłać zagadkę śmierci. Okazało się, że Susan miała romans z pracownikiem uniwersytetu, który był... księdzem. Czy ów ksiądz w jakiś sposób pomoże w rozwikłaniu zabójstwa i naprowadzi Stefana na trop sprawcy?

"Gdybym dostawał funta od każdego kolesia, którego jakiś ksiądz najpierw wydymał, a potem już nigdy się z nim nie spotkał, byłbym najbogatszym kolesiem w Irlandii."

Bardzo spodobał mi się pomysł wplecenia fabuły książki w historyczne wydarzenia związane z miastami. Stefan staje się pewnego rodzaju przewodnikiem po malowniczym, historycznym Dublinie w ciągu dnia. Nocą spacerujemy po mrocznych zakamarkach, odwiedzając przy tym bary, które w moim wyobrażeniu wyglądały jak spelunki, odwiedzane przez podejrzanych łebków.
Odwiedzamy też Gdańsk "Wolne Miasto" opanowany przez nazistów, w którym na każdym kroku trafiamy na swastykę. Antysemityzm jest wszędzie- ten problem został bardzo dobitnie i wiarygodnie przedstawiony. Nieludzkie traktowanie ludzi, gnębienie ich, znęcanie się..


Przy tej pozycji też pozwoliłam sobie na nieco inny sposób oceny.
Jeżeli miałabym ocenić samą część pierwszą- dostałaby 3/10 ewentualnie 4/10. Nie więcej.
Całą sytuację ratuje pozostała część książki, którą mogę z czystym sumieniem ocenić na 8/10, a może nawet 9/10.

Ocena końcowa to 7/10.

Myślę, że jeżeli kupiłabym książkę za cenę podaną na okładce, poczułabym się delikatnie oszukana.

"Czasami trzeba w coś wierzyć, by było to dla ciebie ważne."

Źródło okładki: labotiga.pl (05.06.2015)
Źródło zdjęcia: Instagram

*Powieść udostępniona dzięki uprzejmości Wydawnictwa Sine Qua Non.



20 komentarzy:

  1. Niestety bardzo rzadko sięgam po literaturę historyczną, więc raczej wątpię żebym przeczytała tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem tak: od początku specjalnie nie interesowałam się ta książką i nie żałuję tego. Mimo Twojej pozytywnej recenzji - obstaję przy swoim zdaniu :) Nie twierdzę jednak, że książka nie zasługuje na uwagę. Owszem - zasługuje. Porusza istotny problem, jest ciekawie skonstruowana a przy tym ma solidne historyczne tło. To są atuty skłonne skusić czytelnika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jakiś szczególny powód, dla którego ta pozycja Cię nie zainteresowała ? ;)

      Usuń
  3. Byłam ciekawa tek książki, ale skoro twierdzisz, że kupując ją czułabyś się oszukana, to ja chyba wstrzymam się z jej kupnem, zapoluję, jak będzie gdzieś w cenie promocyjnej, na razie nuda i tak mi nie grozi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W promocji z całą pewnością bym na nią zapolowała ;)

      Usuń
  4. Nie czytałam, ale już ktoś mi polecał tą książkę ;)

    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zacznę od nazwy bloga - jest rewelacyjna.
    Cytaty, które wybrałaś z tej książki, mają coś w sobie, a twoją recenzję bardzo przyjemnie się czytało.
    dianabookgeek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie powroty do przeszłości. Chętnie bym przeczytała tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przeczytasz ;) Chętnie poznałabym Twoją opinię o tej książce !

      Usuń
  7. Nie przepadam za książkami z tak mocnym historycznym tłem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z reguły też nie. Chyba, że faktycznie mam taki nastrój.
      Tutaj tło historyczne potęgowało wszystkie uczucia- chwilami czułam się jak w jakimś emocjonalnym czyśćcu ;)

      Usuń
  8. Już sama okładka mnie zachęca! Na książkę mam w zasadzie chęć od jej pierwszej zapowiedzi :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zachęciła okładka i fakt, że to thriller :D w takich chwilach nic więcej się nie liczy !

      Usuń
  9. Mnie sama okładka jakoś dziwnie prześladuje... ;) Wszędzie ją widzę. Nigdy nie czytałam książki historycznej, bo zwyczajnie mnie takie interesują, ale ta w połączeniu w thrillerem... bardzo. Już jakiś czas przymierzam się do jej przeczytania. Zachęciłaś mnie :)

    Pozdrawiam, Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest bardzo specyficzna, trochę wygląda jak wyblakła ;) Bardzo się cieszę, że udało mi się Ciebie zachęcić ;)

      Usuń
  10. Mnie bardzo zachęcił opis i teraz czekam az znajde natchnienie na nią :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawa jak Tobie będzie się podobała książka ! A szczególnie ta pierwsza część... ;)

      Usuń

Copyright © rude recenzuje.