16 stycznia

#453. Magazyn | Rob Hart


To zdecydowanie nie jest klasyczny thriller.


Mimo że Magazyn jeszcze nie miał swojej oficjalnej premiery, ja już spotkałam się z dość skrajnymi ocenami i opiniami na jego temat. Dla mnie to była książka zupełnie inna, powiedziałabym nawet, że jedyna w swoim rodzaju, bo pierwszy raz spotkałam się z thrillerem dystopijnym. Nic, tylko się cieszyć, bo było to dobre spotkanie!

Nie będę oceniać tego, czy komuś ta książka się podobała, czy też nie, bo to rzecz gustu. Ale mogę za to podpowiedzieć wszystkim potencjalnym czytelnikom czego spodziewać się po tej powieści.  Według SJP dystopia to miejsce, w którym dzieje się jak najgorzej; stosunki społeczne, w których panuje zło; odwrotność utopii, co już bardzo dużo mówi o prawdopodobnym klimacie Magazynu. Do tego dochodzi niepokojąca atmosfera thrillera i gotowe! Autor postawił bardzo mocny nacisk na motyw dystopijny, także nie spodziewajcie się thrillera, który od pierwszych stron totalnie was porwie swoją żywiołowością. Mam wrażenie, że w tej książce nie ma wątków bardziej ważnych i mniej ważnych – na dobrą sprawę wszystko jest porównywalnie istotne do stworzenia tej dziwnej i lekko groźnej atmosfery. We mnie największe emocje wzbudziła kreacja odizolowanego, samowystarczalnego miejsca, gdzie liczy się tylko praca i pieniądze. Hart stworzył niesamowicie prawdopodobną wizję przyszłości. Mam wrażenie, że właśnie do tego dążymy, szczególnie patrząc na działania, skalę sprzedaży i ciągły rozwój amerykańskiego przedsiębiorstwa Amazon.

Autor stworzył ogromną firmę, wykreował też całe miasto, które przynależy do Chmury i jest miejscem zamieszkania wszystkich pracowników. Wszystko w jednym miejscu z całkowitą cyfryzacją. Miasto jest samowystarczalne, dzięki czemu jego mieszańcy w ogóle nie opuszczają jego obszaru. Ludzie podzieleni są na pewnego rodzaju grupy, w zależności od charakteru i predyspozycji, co ostatecznie też ma wpływ na to, na jakim stanowisku dostają zatrudnienie w Chmurze.

Hart zaskakuje od pierwszej strony. Jego opowieść jest powolna, ale przechodząc przez kolejne fragmenty już czułam, że zło czai się na kolejnej stronie. Niby nic szczególnego się nie dzieje, a jednak ciekawość nie da spokoju i nie pozwoli odpuścić. Między tą całą gonitwą szczurów o lepszą ocenę i lepsze wynagrodzenie pojawia się też prywatne śledztwo jednej z bohaterek, która zatrudnia się w Chmurze pod przykrywką i próbuje wykraść tajemnice firmy. Wydawałoby się, że w tak usystematyzowanym i monitorowanym otoczeniu nie ma szans na takie dochodzenia, ale nic bardziej mylnego.

Magazyn to spojrzenie na całkiem prawdopodobną przyszłość i właśnie to w tej powieści szokuje najbardziej. Dużo tu dystopii i psychologii, mniej thrillera, chociaż taki też się pojawił i dodatkowo urozmaicił fabułę, przy okazji nadając jej tempa. To zdecydowanie nietuzinkowy thriller.  Jestem ciekawa, gdzie byłoby Twoje miejsce w tej udręczonej społeczności…





Tytuł oryginału: The Warehouse
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 29 stycznia 2020
Moja ocena: 7,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © rude recenzuje.