Już dawno nie przeżyłam przy żadnej książce tak
pozytywnego zaskoczenia, że od pierwszych stron byłam totalnie wciągnięta w
historię, a Ta dziewczyna
właśnie tak mi zrobiła.
Jedno z nas kłamie to
thriller, przy którym zamierzałam odpocząć od ciężkich tytułów, po które
zazwyczaj sięgam i muszę przyznać, że autorce udało się mnie porządnie
zaintrygować samą historią, a przy okazji zaangażować w życie bohaterów.
Po Dziewczynie z lodu jak pies do jeża zabierałam się za Nocnego
stalkera, a o dziwo wszelkie obawy o nijakość drugiej części cyklu z Eriką
Foster były niepotrzebne.
Po książki związane z tematyką mafijną sięgam często i czytam zarówno bardziej popularne, ale też zwracam uwagę na te, o których się za wiele nie
mówi.
Nie często zdarzają mi się spotkania z poradnikami, które na prawdę robią
na mnie dobre wrażenie, że z czystym sumieniem mogę Wam je polecić, a sama
przed sobą nie mam najmniejszych wyrzutów sumienia za stracony czas.
Nie potrafię odnaleźć się w życiu ani w towarzystwie. Nie mam cierpliwości do samej siebie ani do innych. Nie lubię ludzi, nie lubię musieć i przeważnie jestem na nie. Poza tym jestem ruda z charakteru.
Bloguję z przypadku, a książki to ostatnia rzecz, o której mogłam pisać.