21 lutego

#220. Eksplozje - Janusz L. Wiśniewski





Tytuł: Eksplozje
Autor: Janusz L. Wiśniewski
Wydawnictwo: Wielka Lietra
Liczba stron: 352
Data wydania: luty 2017
Cena katalogowa: 39,90 zł


Moje pierwsze starcie z twórczością Wiśniewskiego okazało się decydujące – więcej spotkań raczej nie będzie, choć przyznam, że do tej pory bardzo kusiła mnie Samotność w sieci. Zdecydowanie bardziej od dominującego w tytule autora zaintrygował mnie schemat książki – który jest czymś zupełnie innym, z czym pierwszy raz miałam się okazję spotkać – a dodatkowo dzięki tej pozycji odkryłam kilku ciekawych autorów, o których wcześniej nie słyszałam.
Eksplozje to zbiór ośmiu opowiadań Janusza L. Wiśniewskiego, do których odpowiedzi dopisało ośmiu mniej lub bardziej znanych autorów. Opowiadania są gratką dla każdej kobiety, która uwielbia emocjonalnie nacechowane dzieła literackie, która w książkach poszukuje poruszenia.
Ten zbiór opowiadań był dla mnie czymś zupełnie nowym, bo nie dość, że z większością autorów, którzy udzielają się w Eksplozjach, nie miałam jeszcze okazji się spotkać, to i książki o uczuciach nie stanowią dla mnie priorytetu i rzadko po nie sięgam – bo przeważnie są przewidywalne, nijakie i strasznie nudzą. Ta niezręczna nuda często wynika z niepotrzebnego lania wody, ograniczenia dialogów między bohaterami do minimum i nieumiejętnego opowiadania o tym, co ma być najważniejsze w danej pozycji. W opowiadaniach z Eksplozji pojawiło się niewiele dialogów, co zwalniało moje tempo czytania, ale nie mogę powiedzieć, że wprowadzało nudę – a nawet bardziej budowało napięcie.
Chcąc dokładnie opisać moje przeżycia z czytania tej pozycji musiałabym rozbić ją na osiem części, gdzie każdą z nich poświęciłabym poszczególnemu opowiadaniu, ale jednak skupię się na ogóle. Historie opisane przez Janusza L. Wiśniewskiego charakteryzowały się pewnego rodzaju surowością, która wpływa na to, że czytelnik odbiera opowieści jako bardziej rzeczywiste. Jako że była to moja pierwsza przygoda z twórczością tego autora, nie do końca byłam pewna, czego mogę się po nim spodziewać – chociaż słyszałam, że jest autorem, który najpiękniej pisze o miłości, ale takie pogłoski zawsze najlepiej sprawdzać na własnej skórze. Musze przyznać, że jego styl wywarł na mnie wrażenie, ale nie wszystkie z jego historii mnie urzekły. Część z nich okazała się nietrafiona, zagmatwana i chaotyczna, przez co moja chęć na dalszą przygodę z innymi książkami Wiśniewskiego trochę zmalała. Przyznaję, pisanie o miłości idzie mu całkiem nieźle – powiedziałabym nawet, że raz lepiej, raz gorzej – ale po tym spotkaniu nie mogę nadać mu tytułu literackiego mistrza miłości.
Wielkim zaskoczeniem było natomiast spotkanie z Tomaszem Jastrunem (kolejne po Rzece podziemnej) oraz z Ahsanem Ridha Hassan (pierwsze, ale nie ostatnie!), których odpowiedzi na opowiadania Wiśniewskiego najbardziej mnie poruszyły i zdecydowanie wywarły największe pozytywne wrażenie. Każdy z autorów ośmiu odpowiedzi prezentuje inny styl, kreuje inną historię, w zupełnie inny sposób buduje wydarzenia, mimo tak ograniczonej i krótkiej formy, a to wszystko składa się na wyjątkowość Eksplozji.

Mam wrażenie, że mój umysł eksplodował z radości, że polskich twórców nadal stać na stworzenie czegoś dobrego, że nadal potrafią wykazać się kreatywnością i zaskakują czytelników. Mimo że miłość i uczucia zestawione w tych opowiadaniach niespecjalnie do mnie trafiły, to jednak nadal przygodę z Eksplozjami uważam za udaną!


3 komentarze:

  1. Ja czytałam właśnie "Samotność w sieci" tego autora. Była to książka dosyć nierówna, sama fabuła mnie nie porwała, styl też nie za bardzo, za to miała w sobie odrobinkę magii (może też dlatego, że odbierałam tę historię bardzo personalnie :P) i faktycznie Wiśniewski ładnie pisze o miłości (czy najpiękniej? wątpię). Odkąd przeczytałam tę książkę minęło parę lat i jak dotąd nie sięgnęłam po żadną inną tego autora, i raczej już nie zamierzam. Pomysł na "Eksplozje" wydaje się całkiem ciekawy, jeszcze nie spotkałam się z tym, żeby jeden autor zaczął opowiadanie, a inny je skończył. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozpoczęłam od "Samotności w sieci", a potem starałam się być na bieżąco z publikacjami Autora :) Tę też mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  3. To będzie idealny prezent dla mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.