21 grudnia

#202. Opowiem ci mroczną historię - Stefan Darda


Tytuł: Opowiem ci mroczną historię. Zbiór opowiadań grozy
Autor: Stefan Darda
Wydawnictwo: Videograf
Liczba stron: 360
Data wydania: 26 listopada 2014
Cena katalogowa: 34,90 zł


Stefan Darda jest mistrzem polskiego horroru. Nie znam żadnego innego autora, który dorównywałby mu chociaż w najmniejszym stopniu stylem lub umiejętnością kreacji mrocznej fabuły. Poza tym, że Darda potrafi opisać historie, które tworzą tajemniczy klimat wywołujący na ciele gęsią skórkę, w swoje historie wplata też zagadki kryminalne. Mój pierwszy raz z tym autorem, jakkolwiek dwuznacznie by to nie zabrzmiało, przeżyłam przy Zabij mnie, tato i już wtedy wiedziałam, że spotkamy się jeszcze nie raz.

Opowiem ci mroczną historię to zbiór krótkich opowiadań, w których autor podejmuje różne wyzwania. Z jednej strony próbuje zmierzyć się z realizmem i przedstawić mrożące krew w żyłach wydarzenia w rzeczywisty sposób,  z drugiej walczy z nutką fantastyki, a do tego wszystkiego dochodzi przedstawienie wampirów pojawiające się w słowiańskiej mitologii. W zestawieniu pojawiają się tytuły wcześniej publikowane i nominowane do różnych nagród.

Nie wierzę w duchy, nadprzyrodzone siły ani wampiry. Filmy z gatunku horroru rzadko potrafią mnie zaskoczyć – przeważnie po samym tytule jestem w stanie odgadnąć ciąg fabuły i ostateczne jej rozwiązanie. Opowiadania Dardy nie raz przyprawiły mnie o gęsią skórkę, bo niczego nie zdradzające tytuły i swobodnie rozwijająca się fabuła nigdy niczego nie zdradza. To właśnie najbardziej uwielbiam w książkach tego autora – że za każdym razem potrafi zaskoczyć.

Styl Dardy jest nieśpieszny, fabuła rozwija się powolnie, a postacie są zbyt nijakie, żeby grać pierwsze skrzypce. Wydaje się, że opowiadania od samego początku nie zachęcają czytelnika do dalszego ich poznawania, jednak pojawia się jakaś taka bariera, że książki nie chce się odłożyć, i ciekawość, która jeszcze bardziej zaczyna pobudzać wyobraźnię. Autor za każdym razem tworzy zupełnie inną historię, w której nie sposób przewidzieć jej zakończenia, a tym bardziej pojawienia się momentu kulminacyjnego – najbardziej mrocznego, czasami drastycznego, ale też bez morza krwi i wyprutych flaków. Darda ma niesamowitą łatwość we wmawianiu czytelnikowi czegoś, co nie jest prawdą i we wprawianiu go w zakłopotanie i głębokie przemyślenia. Jest jednym z niewielu polskich autorów, którego książki wspominam tak pozytywnie i chętnie polecam swoim znajomym. 
Opowiadania Dardy wydają się być idealne dla każdego – zarówno dla fanów tego literackiego gatunku jak i dla tych, którzy sięgają po niego sporadycznie. Autor udowadnia, że potrafi straszyć, a w tym przypadku wystraszy nawet tych najodważniejszych.



3 komentarze:

  1. Darda jest genialny :) Uważam, że to kawał doskonałej polskiej literatury. Jego "Czarny Wygon" przeraził mnie na prawdę na poważnie, nie sądziłam nawet, że można tak się bać podczas czytania książki. Ten zbiór opowiadań jeszcze przede mną, ale na pewno po niego sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam każdą pozycję Dardy, jaka do tej pory wyszła :) Jego styl pisania jest dla mnie perfekcyjny, a powieści niosą ze sobą nutę grozy, jednak z umiarem i wyczuciem.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam wszystkich opowiadań z tego zbioru, ale wiem, że Darda potrafi pisać! Udowodnił mi to już "Domem na wyrębach";)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.