24 listopada

192. Hygge. Klucz do szczęścia - Meik Wiking



Tytuł: Hygge. Klucz do szczęścia
Tytuł oryginału: The Little Book of Hygge: The Danish Way to Live Well
Autor: Meik Wiking
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 288
Data wydania: 9 listopada 2016
Cena katalogowa: 34,99 zł


Duńczycy to jedno z najszczęśliwszych społeczeństw na świecie, a ich filozofia hygge polega na czerpaniu radości z życia codziennego, która zresztą wymaga skupienia już na najdrobniejszych, pozornie najmniej istotnych czynnościach. Hygge nie ma polskiego odpowiednika, ale oznacza mniej więcej tyle co komfort i ciepła atmosfera. W jej skład wchodzą najbardziej błahe rzeczy jakie tylko można sobie wyobrazić - hygge zaczyna się już przy wystroju wnętrz (dużą rolę odgrywają elementy dekoracyjne), a kończy na kontaktach społecznych (gdzie atmosfera w domu, czy kontakty z przyjaciółmi ogrywają bardzo istotną rolę). Hygge to coś o czym ciężko się mówi, co zdecydowanie łatwiej pokazać.


Książka niesamowicie mi się spodobała - szczególnie pod względem wizualnym - bo od momentu jak ją rozpakowałam, nie mogłam się nią nacieszyć. Zresztą rzuciłam wszystkie inne czytane książki, żeby szybko zabrać się za nią. Moim zdaniem najważniejszym elementem tej pozycji jest to, że autor nie narzuca swojego zdania czytelnikowi, a wręcz przeciwnie - przeprowadza go przez filozofię hygge, pokazuje jak to wygląda i z czym to się je tak, aby on sam mógł dokonać wyboru i wypowiedzieć się co jest jego największym szczęściem. Książka pisana jest prostym i bardzo czytelnym językiem, a styl autora się specjalnie niczym nie wyróżnia, ale ta filozofia ociekająca szczęściem w połączeniu z prostym stylem i cudownymi zdjęciami daje mieszankę specyficzną. Hygge. Klucz do szczęści zyskuje dzięki temu magiczną aurę, której towarzyszy lenistwo i spokój. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim, żeby książka rzeczywiście mnie odprężyła!

Do Hygge będę często wracać, bo niesamowicie zauroczyła mnie ta książka. Dzięki niej odnalazłam swoje radości, chociaż okazały się być starymi nawykami, przyzwyczajeniami i drobnostkami, na których zupełnie się nie skupiałam. Okazuje się, że czasami ciężko jest dostrzec to, co oczywiste. Mając większą świadomość hygge odczuwam większą radość, bo zauważam te drobne rzeczy.






8 komentarzy:

  1. Pięknie wydana książka - Już widzę ją na mojej półce.
    Zaciekawił mnie ten styl życia. Taki.. inny, ale rodzinny :)
    MÓJ BLOG - zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. Już któryś raz czytam recenzję tej książki, ale wciąż nie jestem przekonana do niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiła mnie ta książka, od momentu kiedy tylko odpakowałam paczkę. Jest przepięknie wydana i ma niesamowity klimat. Również będę do niej wracać, bo uchwyciła wiele rzeczy które uwielbiam! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakochałam się w niej, tyyyle się dobrego o niej naczytałam, a jak wzięłam w Empiku w swoje ręce to aaach. Ale jeszcze jej nie nabyłam, może poczekam aż się stanie mniej popularna xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka raczej nie dla mnie, ale wydana pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna książka *.* Szkoda tylko, że nie do końca interesuje mnie jej tematyka :/ Na kupowanie takich cudeniek tylko po to, by stały sobie na półce, niestety mnie nie stać ;)

    Pozdrawiam
    Kasia z bloga KsiążkoholizmPostępujący

    OdpowiedzUsuń
  7. O, to ja też jestem Hygge :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi jak prosty przepis na szczęście. :-) Mogliby robić z tego jakieś szkolenia dla firm, może praca byłaby efektywniejsza, jak ludzie byliby szczęśliwsi. :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.