23 października

Najładniejsze okładki mojej biblioteczki! 👑 #1




Ciekawostką dotyczącą mojej biblioteczki jest to, że mam bardzo mało książek, które mają brzydkie okładki – takie, które mi się nie podobają i odstraszają z daleka. Przeważnie kupując książki kieruję się wyglądem okładki, bo jestem okładkową sroką. Ale nie pomyślcie sobie, że jak bardzo zależy mi na jakiejś książce, a polska okładka jest brzydka, to sobie ją daruję – nic z tych rzeczy. W takich przypadkach decyduję się na oryginalne angielskie wydania (bo przeważnie chodzi o pozycje autorów z krajów anglojęzycznych). Świetnym przykładem jest książka Jojo Moyes – Zanim się pojawiłeś. Polskie wydanie mogłoby dostać nagrodę najbrzydszej okładki miesiąca, ale zagraniczne zdecydowanie może zaliczać się do tych najładniejszych.


Idąc tym tropem postanowiłam przygotować dla Was post dotyczący mojej biblioteczki i jej książkowej zawartości – chciałabym pokazać Wam najładniejsze okładki, które ozdabiają moje półki. Oczywiście jest to jeden z tych postów, w którym prezentuję Wam moją subiektywną opinię i zupełnie nie musicie się ze mną zgadzać w związku z atrakcyjnością prezentowanych przeze mnie okładek.

Najpierw okładki serii. 
Pojawiają się trzy książki Reginy Brett i seria Wayward Pines (trzeciego tomu jeszcze nie mam, ale już niedługo się to zmieni)!



Pojedyncze tomy:



🔜 Cyrk nocy - Erin Morgenstern
🔜 Jeden z nas - Asne Seierstad




🔜 Futu.re - Dmitry Glukhovsky



Koniecznie dajcie znać jakie są najpiękniejsze okładki w Waszych biblioteczkach!

10 komentarzy:

  1. Nie posiadam żadnej z tych książek :( Ale okładki cudowne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam zagraniczne wydanie Me Before You <3 "Światło..." również ma obłędną okładkę ♥ Jeśli chodzi o najpiękniejsze w mojej biblioteczce to będzie to na teraz na pewno "Słowik" "Lady Midnight" "Miniaturzystka" i wydanie HP po angielsku :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka ''Dziewczyny z Summit Lake'' jest boska. Z mojej kolekcji najbardziej podoba mi się ''Dygot'' Jakuba Małeckiego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękną okładkę ma Gniazdo. Przyznam się, że głównie dla niej kupiłam tą książkę. Co do Powiedz wilkom, że jestem w domu i Dziewczyny... również się zgadzam. Młodzieżowa seria Rywalki również ma przepiękne okładki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeju, kocham okładkę Cyrku Nocy, sama nie mogę się nią nacieszyć we własnej kolekcji, a książkę kupiłam rok temu XD oddaje w pełni magię i eteryczność powieści

    OdpowiedzUsuń
  6. A jednak napisałaś dziś tekst :D
    Ja też mam swoje ulubione książkowe okładki, chyba niełdugo zrobię podobny wpis :)
    Z tych pokazanych przez Ciebie najbardziej podoba mi się "Światło, którego nie widać"
    Pozdrawiam ciepło!
    A.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham okładkę do "Marsjanina" oraz "Światło, którego nie widać". Są piękne w swojej prostocie, ale kocham je przede wszystkim za kolory.
    Pozdrawiam
    http://monicas-reviews.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też mam ogromną słabość do pięknych okładek. Teraz na rynku większość książek jest w naprawdę ciekawej oprawie graficznej, ale czasem zdarzają się 'brzydkie kaczątka" niestety ;(

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam to piękne, zagraniczne wydanie "Me before you" i je uwielbiam. Bardzo lubię też "Alice in Wonderland" (której na własność niestety nie posiadam :< ) z Barnes&Noble oraz "Promyczka" i "Gusa" Kim Holden.

    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. "Dziewczyna z Summit Lake" i "Kuszenie losu" mają bardzo ładne okładki. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.