10 maja

#120. Dziennik uważności - Corinne Sweet


Tytuł: Dziennik uważności
Tytuł oryginału: The Mindfulness Journal
Autor: Corinne Sweet
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 224
Data wydania: 27 kwietnia 2016
Cena katalogowa: 34,99 zł

Dziennik uważności / Kolorowanka uważności


Dziennik uważności to niewielki, przecudownie wydany, zbiór propozycji zachowań w poszczególnych sytuacjach przydarzających się każdemu z nas niemal codziennie. Sugestie pochodzące bezpośrednio od autorki, która jest psycholożką i psychoterapeutką na co dzień zajmującą się tematem uważności, mają pomóc czytelnikom w wypracowaniu spokoju umysłu i ducha oraz nabyciu umiejętności wyzbywania się niepotrzebnego stresu z naszego życia.

Zdecydowanie największym atutem tego dziennika są cudowne, wiosenno-letnie grafiki, znajdujące się wewnątrz, które nadają pozycji ogromnej lekkości i sprawiają, że jeszcze chętniej, jeszcze bardziej łapczywie po nią sięgamy. Dodatkowo wyeksponowane cytaty, będące idealnym dopełnieniem treści książki, sprawiają, że skupiamy się na jednym, konkretnym temacie. Oprawa dziennika została wykończona w bardzo staranny sposób – pojawiają się piękne, błyszczące się napisy – które z pewnością przekonają nie jedną okładkową srokę do zakupu.

Jeżeli chodzi o treści prezentowane przez Corinne Sweet – kompletny zawód. Książka składa się z około 220 stron, z czego jedna połowa to grafiki i cytaty (ta część oczywiście na plus), a druga połowa to tekst – wałkowany cały czas ten sam schemat, te same ćwiczenia, te same sposoby –odpowiednie oddychanie sposobem na wszystkie bolączki. Dla kogoś, kto jest osobą niecierpliwą, pragnącą czytania nowych, nie powtarzanych treści, dziennik będzie udręką. Osobiście nawet nie próbowałam wykonywać polecanych przez autorkę ćwiczeń, bo kilku głębszych wdechach i opanowaniu myśli po prostu bym usnęła. 
Dziennik uważności zdecydowanie sprawdzi się u osób opanowanych i systematycznych, które praktykują medytację, wieżą w jej skuteczność i, co najważniejsze, starają się opanować stres pojawiający się w życiu. Ćwiczenia są bardzo uniwersalne, więc można wykonywać je dosłownie wszędzie. Ja dziennik wykorzystam jako miejsce do zbierania ciekawych cytatów, myślę, że całkiem nieźle wkomponują się w grafiki i nadrukowane cytaty.





7 komentarzy:

  1. NIe dla mnie :D Nie mam cierpliwości :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Planuję publikacje recenzji o Dzienniku na jutro i... widzę, że mamy podobne zdanie :) Ciekawa jestem jak wypada w Twoich oczach Kolorowanka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Medytacji może nie praktykuję, ale taki dziennik mógłby mi się przydać :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że znalazłaś inne zastosowanie dla niej. Ja zawsze nieufnie podchodzę do takich poradników.

    OdpowiedzUsuń
  5. faktycznie, wydanie jest piękne. :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Idealny na uspokojenie się przed salą egzaminacyjną :D (bo egzaminy tuż tuż ;))
    http://reading-mylove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Bawiłam się swego czasu w kolorowankę, ale jakoś zapał mi stopniał... może jakbym się skusiła na cały pakiet to miałoby większy sens... hmm :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.