11 marca

Duperele okołoksiążkowe!




Książkoholicy, poza książkami, często kolekcjonują różne pierdoły mniej i bardziej związane z czytaniem, dlatego przychodzę dziś z pomocą i pokazuję same cudowności, które zawróciły mi w głowie i mam nadzieję, że podziałają podobnie na Was.
W jednym miejscu znajdziecie zestawienie ubrań, zakładek, toreb, znaczników, kubków, notesów i kilku innych rzeczy.



Temat rzeka. Każdy, kto raz na jakiś czas szuka ciekawych i ładnych zakładek czy znaczników wie, że jest tego całe mnóstwo - co prawda więcej na zagranicznych (niestety) niż polskich stronach, ale może już niedługo. Sto lat za murzynami i wreszcie zaczynamy powoli odkrywać magię zakładek.

Na dobrą sprawę, śliczne zakładki możemy zrobić własnoręcznie (dobrym przykładem jest poniższy lisek) - w internecie aż roi się od różnych tutoriali, dzięki którym możemy nauczyć się wykonywania takich cudowności. Możemy sobie uszyć albo ulepić. Kto nie jest leniwy i lubi takie kreatywne czynności z pewnością odnajdzie w tym zabawę. Wszystkie leniuchy (takie jak ja) niech przeszukują sklepy internetowe.




 

 








A teraz czas na znaczniki - tu również znacznie większa różnorodność na zagranicznych stronach, chociaż raz na jakiś czas można coś fajnego upolować na allegro. Kształty, kolory, formy dowolne - co kto lubi, co się komu podoba.







Przyznam szczerze, że nie jestem kubkową maniaczką, chociaż mam kilka swoich ulubionych, z których zazwyczaj korzystam. Żaden książkowy jeszcze nie zagościł na mojej półce, ale może najwyższa pora to zmienić? Ich ceny nie są wysokie, a zawsze to cieplej człowiekowi się robi na sercu, jak korzysta z przedmiotów, które stanowią lub oddają jego część ;)









Cała magia takich ubrań tkwi w tym, że wszyscy dookoła widzą, że lubisz czytać. Mogą Cię po tym oceniać - że jesteś kujonem, że nie masz życia skoro czytasz książki - ale jestem pewna, że pojawią się też tacy, którym najdzie ochota na czytanie i to właśnie dzięki Tobie! A może dzięki temu ktoś, kto będzie podzielał Twoje zainteresowania, odważy się do Ciebie podejść?
Jak dla mnie bomba!

 









W dobie przestawiania się na bardziej ekologiczne życie częściej korzystamy również z toreb - wykonanych z bawełny czy innych tworzyw sztucznych - które zdają egzamin zarówno przy zakupach (spożywczych i książkowych), ale również okazują się przydatne przy różnych wycieczkach i podróżach. Największą ich zaletą jest to, że kiedy się pobrudzą, wystarczy je uprać i po problemie!

Skoro kochasz książki zaopatrz się w torbę, która odda Twoje zamiłowanie do literatury! Niech wszyscy wiedzą, że kochasz czytać ;)

 



 


 

 




Nie wiem jak Wy, ale ja osobiście uwielbiam kolekcjonować różnego rodzaju kalendarze, zeszyciki i notesiki. Ta obsesja pojawiała się u mnie już za czasów szkolnych, kiedy to godzinami nie mogłam się zdecydować, który zeszyt chcę kupić (nie wspominając o późniejszym wyborze który do jakiego przedmiotu). Zostało mi to do dziś, a jeszcze Marta z Na regale u Marty Mrowiec regularnie podsyca moją obsesję.
Pojawią się tu propozycje bardziej i mniej związane z książkami.

Przede wszystkim cudowny Pozytywny Kalendarz na 2016 rok od mamarak ♥ w wersji do pobrania i wydrukowania! Gdyby nie to, że moje biurko jest mikroskopijne, a dodatkowo wiecznie czymś zawalone, to niestety nie miałabym gdzie upchnąć takiego kalendarza, a chować go po szafkach trochę szkoda. 
Poniżej zdjęcie z przekierowaniem do bloga, gdzie możecie pobrać ten kalendarz ;)

 







Wszelkie dodatki, duperelki, pierdołki, które mogą uratować Cię, kiedy nie masz żadnego pomysłu na prezent dla bliskiej osoby. Przyznam, że te ślimaczki do herbaty całkowicie mnie zauroczyły!




Większość przedstawionych przedmiotów pochodzi z etsy.com, ale pojawiają się również zdjęcia z polskich stron, 
do których pozostawiłam odnośniki bezpośrednio w zdjęciach. 


Dajcie znać, co Wam się szczególnie spodobało i czy jesteście fanami takich rzeczy? A może macie coś z tych przedmiotów w swojej kolekcji? ;)


13 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam wszelkiego rodzaju organizerki - karteczki, zakładeczki, notesiki itd.:) Z kubeczka też bym piła:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne takie książkowe gadżety. :) Mnie marzy się zakładka z nóżkami, to genialnie wygląda. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie marzy się kubek z jakimś ciekawym książkowym napisem... a tak się zastanawiam, czy kupienie teściowej torby z napisem ,,kto nie czyta ten torba" byłoby z mojej strony przegięciem? Ona tak zawsze narzeka na moje książki ze kurz zbierają...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ukrywam, że kilka rzeczy bym przygarnęła z chęcią, szczególnie torebki, zakładki z wystającymi nóżkami, czy kubki. Piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja muszę wreszcie kupić sobie jakiś ładny kubek i tę torbę od Anitki ;)

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja marzę o jakimś ładnym książkowym kubku! Już nawet upatrzyłam sobie jeden z napisem "Sza! Teraz czytam!" :)
    A koszulki też świetne, najlepsza "Don't let the Muggles get you down" :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne pomysły na zakładki! Marzenie każdego książkoholika :) Choć sama mam co nieco to zawsze będzie ich niestety za mało... Ale taka już chyba natura każdego mola książkowego :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama uwielbiam zakładki, chociaż mam ich niewiele. Preferuję raczej coś kolorowe karteczki do zaznaczania cytatów. Z zakładkami jest o tyle gorzej, że nie mam jak zaznaczyć ciekawszych fragmentów, niemniej uwielbiam je!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie książkowe gadżety :) Zakładki niestety często gubię, a znaczników ciągle mi brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Za dużo dobroci w tym poście, naprawdę! Zakładki trzymam w specjalnym pudełku, a używam tylko kilku z nich. Niektóre muszą poczekać na swoją kolej. Zakładek indeksujących mam niewiele (a właśnie, muszę dokupić!), głównie zaznaczam nimi ciekawe cytaty lub notatki do szkoły. Kiedyś chciałam sobie kupić jakąś bluzę z książkowym motywem, ale mam taką posturę, że trudno mi zamówić odpowiedni rozmiar przez internet :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze, gdy widzę tego typu gadżety jestem rozdarta - z jednej strony mi się podobają, bo zwykle są zabawne, pomysłowe, ale z drugiej... cóż mnie obchodzi, czy ktoś wie, że czytam. Raczej nic. Nie lubię obnosić się ze swoją czytelnicza mania. Ale zakładki, torby czy kubki są urocze. I bądź tu mądry:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy blog, zawierajacy duzo przydatnych informacji a napisany przystepnym, szczegolnie
    dla poczatkujacych marketingowcow jezykiem. Chetnie bede tu
    zagladac.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super artykuł, bardzo pomocny. Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.