13 sierpnia

#43. Kryształowe sny- Anna Sokalska


Tytuł: Kryształowe sny
Autor: Anna Sokalska
Kategoria: literatura piękna
WydawnictwoAtut
Liczba stron: 388
Data wydania: 5 sierpnia 2010
Cena katalogowa: 32,00zł


Opis (lubimyczytac.pl):

Jak wyglądałby nasz świat, gdyby kiedyś historia potoczyła się inaczej? Wioska Pakh spowita srogą zimą, tajemniczy las Tirvan, niezwykłe narody i zwierzęta - wszystko na granicy magii i realności, widziane oczami dwójki rodzeństwa. Kera i Ren, żyjący dotychczas niełatwym, ale spokojnym życiem, w obliczu wojny muszą spojrzeć w głąb swoich serc i odkryć, kim naprawdę są. Los stawia ich przed trudnymi wyborami, a wojna, przed którą częściowo udaje im się uciec, wywiera na nich nieodwracalny wpływ. Z dwóch pozostałych opowiadań dowiadujemy się także o dalszych losach bohaterów z Melodii końca świata, oraz poznajemy możliwe dzieje ludzkości i stworzonej przez nią melodii.



Książka ma charakterystyczne wymiary i specyficzną grafikę na okładce, która utrzymana jest w odcieniach niebieskiego- od ciemno granatowego po jasny, niemal biały, niebieski. W gruncie rzeczy nie budzi we mnie żadnych wyjątkowych uczuć. Po przeczytaniu wiem, że bezpośrednio odnosi się do treści książki.
Ogromny plus za to, że autorką zarówno grafiki okładkowej, jak i rysunków pojawiających się na końcu książki jest sama Anna Sokalska.

Moja ocena: 7/10



Na wstępie powiem, że książka ma okropny format i za dużą liczbę stron. Jej czytanie przysparzało mi wiele problemów, z tego względu, że żeby ją czytać należy trzymać ją oburącz, w innym wypadku sama się zamyka (oczywiście jeżeli ktoś tak jak ja, dba o to, by grzbiet książki nie był pozaginany). Lubię czytać w różnych pozycjach, natomiast ta książka ograniczyła mnie do czytania jedynie na siedząco. Dobrze, że chociaż marginesy są szerokie, przynajmniej nie trzeba się z książką siłować.

Szczerze powiem, że książkę czytało mi się bardzo przyjemnie, pozycja jest lekka i przyjemna, a ze względu na czcionkę i sposób formatowania tekstu, bardzo szybko przeskakuje się z jednej strony na kolejną. 

Jeżeli chodzi o fabułę- spodziewałam się książki idącej bardziej w kierunku fantastyki, natomiast według mnie to jest pozycja bardziej przygodowa, z elementami fantastyki. Elementami charakterystycznymi, które zawierały w sobie fantastyczną nutkę to przede wszystkim specyficzne imiona bohaterów oraz języki, którymi się oni posługiwali. Pojawiały się również zwierzęta- esyen- które dodawały oryginalności utworowi, ale nie zabrakło też takich, które całkowicie przywracały mnie na ziemię- jeże. Zabrakło mi też bardziej szczegółowych opisów, czasami ciężko było mi sobie wyobrazić otoczenie (chociaż lepiej mniej niż za dużo). 
Sama historia też nie była zbyt oryginalna. 

Bohaterzy są dwójką przybranego rodzeństwa, którzy nie wyróżniają się zbytnio na tle dzisiejszych nastolatków. W ich charakterystyce nie ma żadnych elementów, które nadzwyczajnie by mnie przyciągnęły do tych postaci. Nie przywiązałam się do nich i nie odczuwam obowiązku poznania ich dalszych losów.

Moim zdaniem, książka jest przeciętna. Nie mam żadnych większych uwag do jej fabuły, natomiast nie była też pozycją, która całkowicie mnie zaskoczyła i wciągnęła.
Ostatnimi czasy rozpoczynam przygodę z fantastyką, za którą nigdy nie przepadałam. Uważam, że jest to pozycja idealna dla osób będących w takiej sytuacji jak ja. Książkę czyta się przyjemnie, a autorka nie wrzuca czytelnika na głęboką wodę, więc stopniowo wchodzimy w świat "fantastyki".

Moja ocena: 5/10 

Sumaryczna ocena książki: 6/10


Za udostępnienie pozycji dziękuję autorce- Annie Sokalskiej ♥

20 komentarzy:

  1. Czytałam już dwie książki Pani Sokalskej i zgadzam się z Tobą - są przyjemne. Ale ja chyba lepiej trafiłam, bo nie żałuję czasu z nimi spędzonego :)

    Pozdrawiam,
    isabelczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiedziałam, że żałuję czasu na czytanie powieści ;) Nie zaintrygowała mnie i nie wciągnęła, ale była przyjemna.

      Usuń
  2. Jakoś szczególnie nie jestem zainteresowana tą książką. Jak fantastyka to już pełną parą - tak lubię ;)
    I muszę to napisać - piękne paznokcie !
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej sobie odpuszczę. Przeciętne książki odkładam na bok ;) A poza tym nie przepadam za fantastyką, nawet w tej najmniejszej postaci. Chociaż wyjątki się znajdą.

    Pozdrawiam serdecznie, Insane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rozpoczynam przygodę z fantastyką, więc dla mnie takie pozycje są idealne. Mimo, że specjalnie mnie nie przekonują, pomagają mi się przyzwyczaić do fantastycznego świata.

      Usuń
  4. Wole zrezygnować z tych przeciętnych książek na rzecz tych lepszych ;D chociaż jeżeli wpadnie mi w łapki to nie pogardze.

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie postępowanie jest oczywiste, nie dziwi mnie to ;)

      Usuń
  5. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Wcześniej nawet o niej za wiele nie słyszałam, ale chcę coś z tym zrobić i po jakąś książkę sięgnąć ;)
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze jedną w swojej kolekcji. Zobaczymy jak z nią mi pójdzie i może też jeszcze na jakąś się zdecyduję ;)

      Usuń
  6. Nie znam twórczości tej autorki i po Twojej recenzji chyba jednak nie mam ochoty w najbliższym czasie sięgać po tę książkę ;)) Dziękuję za szczerą recenzję i pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze piszę szczere recenzje :) ale cieszę się, że pomogłam Ci podjąć decyzję odnośnie tej książki :)

      Usuń
    2. Wiem Kochana :* Dlatego dziękuję :)

      Usuń
  7. To może być ciekawe. Wpisuje na listę książek, które chce przeczytać.
    Pozdrawiam.
    http://miedzy--stronami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa recenzja :) Może kiedyś skuszę się na tę pozycję^^
    Pozdrawiam, obserwuję :*
    zapraszam do mnie: cynamonkatiebooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja chyba jednak sobie odpuszczę tę pozycję
    http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro Cię nie zachwyciła to odpuszczę sobie ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem szczerze, że kiedy przeczytałam tytuł to mnie zaciekawiło i niewykluczone, że sięgnę po tę pozycję. Ogólnie nominuję Cię do fajnego tagu na moim blogu: www.majkabloguje.blogspot.com, publikacja za kilka minut! :*

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.